Waszyngtoński dziennik dotarł do taśmy wideo, która została potajemnie nagrana w 2005 roku. Na nagraniu uwieczniono rozmowę obecnego kandydata Republikanów na prezydenta z Billym Bushem – gospodarzem telewizyjnego programu „Access Hollywood”, w którym wcześniej wystąpił nowojorski miliarder.
Trump opowiadał prezenterowi o próbie agresywnego uwiedzenia pewnej mężatki, używał przy tym mocno niecenzuralnych słów. Miliarder był wówczas żonaty z obecną żoną Melanią. Nie wiadomo, z jakiego czasu pochodzi historia, o której opowiadał.
Trump przeprasza i... atakuje Clintona
Na swoim koncie na Facebooku, Donald Trump przyznał, że to, co zrobił było "głupotą". Stwierdził jednak, że wyciąganie tego typu taśm to próba odwrócenia uwagi od ważnych kwestii. „To było takie pytlowanie w męskiej szatni, prywatna rozmowa, która odbyła się wiele lat temu. Bill Clinton powiedział mi dużo gorsze rzeczy, kiedy graliśmy w golfa” – oświadczył.
mp/fot.Flickr.com,Gage Skidmore,CC BY-SA 2.0/bbc.co.uk, cnn.com