Katecheza z Walencji

Katecheza z Walencji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Małgorzata Wołczyk

Historia uroczystości Bożego Ciała sięga średniowiecza. Papież Urban IV pod wpływem objawień bł. Julianny z Cornillon i pierwszego cudu krwawiącej hostii w Bolsenie ustanowił w 1264 r. Festum Corporis Christi w całym Kościele

Ulubioną rozrywką ateistów jest przekonywanie wierzących, że Bóg nie istnieje. Widok ludzi klęczących na kamiennej posadzce, wpatrzonych w misterium na ołtarzu musi się im jawić jako teatr pozorów. Niewiara w realną obecność Chrystusa pod postaciami eucharystycznymi jest dziś przejawem nowoczesnego myślenia, wolnego od zabobonów. Tymczasem – jak ripostuje Chesterton – „prawda z konieczności musi być dziwniejsza od fikcji, bo fikcję wymyślamy tak, by nam odpowiadała”. Niepojęty Bóg oddaje się w ręce człowieka podczas każdej mszy i dlatego konsekrowane hostie stanowią dla katolików skarb niedostrzegalny dla oka sceptyków.

(...)

Jednym z miejsc o najstarszej, nieprzerwanej od 1355 r. tradycji kultywowania święta Bożego Ciała jest Walencja. Miasto pod wieloma względami ciekawe zwłaszcza w kontekście sporów o szanse koegzystencji różnych religii. Walencja w początkach XVI w., pomimo upływu 300 lat od pokonania muzułmanów na tym terenie, pozostawała drugą pod względem ich liczebności prowincją Hiszpanii. (...)

Niepowodzenie wszystkich wysiłków ewangelizacji poprzez łagodną perswazję, nabożeństwa w języku arabskim sprawiły, że królowa Izabela postawiła ultimatum: chrzest albo wygnanie. W 1520 r. zarządzono przymusowe chrzczenie tysięcy osiadłych muzułmanów i w ten oto sposób stali się moryskami, czyli „chrześcijańskimi” muzułmanami pod panowaniem katolickich władców. (...)

Cały artykuł dostępny jest w 21/2016 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także