Kobiety są wykorzystywane?
Według dziennikarki "Do Rzeczy" środowiska antyrządowe uwierzyły, że pierwszy "Czarny Protest" to był "jakiś ruch społeczny", zaś kobiety dojrzały do liberalizacji prawa aborcyjnego i tego chcą. – Moim zdaniem te kobiety zostały wprowadzone w błąd – powiedziała.
Baranowska podkreśliła, że Polacy nie chcą radykalnych postulatów, o czym świadczą sondaże, zaś niektóre środowiska uwierzyły, że "da się zajechać na tej fali dalej, niż się da rzeczywiście". – Pewne środowiska antyrządowe chcą na tym zbić kapitał polityczny, w tym radykalna lewica pozaparlamentarna – dodała.
Z kolei Weronika Zaguła z "Radia Plus" powiedziała, że jej zdaniem, to kolejny temat zastępczy. – Mam wrażenie, że temat trybunału się przejadł i ktoś używa kobiet, dzieci. To jest jakiś temat zastępczy, wyprowadzamy ich na ulice, chcemy skłócić. Myślę, że chodzi o to, że niektórym nie podoba się władza – oceniła.
kg
TVP Info/dorzeczy.pl