Kordon wokół Korwin-Mikkego
  • Mariusz StaniszewskiAutor:Mariusz Staniszewski

Kordon wokół Korwin-Mikkego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Każda partia ma inny powód, by izolować lidera Kongresu Nowej Prawicy. Próby wyeliminowania Janusza Korwin-Mikkego z politycznego sporu w rzeczywistości mogą go jednak wzmocnić.

Janusz Korwin-Mikke robi wszystko, by nie zostać uznanym za część rządzącej Polską klasy politycznej. – Trzy czwarte polityków koalicji i opozycji uważam za złodziei. Jeśli więc jestem w Sejmie i witam się z posłami, to doskonale wiem, że trzech na czterech to bandyci. Ściskam ich dłonie, bo tak wypada, ale jeśli nie muszę tego robić, to czuję się lepiej – przyznaje lider Kongresu Nowej Prawicy.

To odpowiedź na bojkot jego osoby, jaki rozpoczął się w polskich mediach. Oddzielanie Janusza Korwin-Mikkego od reszty polityków kordonem sanitarnym zaczęło się od tego, że politycy pięciu obecnych w Sejmie ugrupowań – PO, PiS, SLD, PSL i TR – uzgodnili, że nie wystąpią z nim w jednym programie w TVP Info.  (...)

Cały artykuł dostępny jest w 31/2014 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także