Zmiany w honorowym obywatelstwie Gdańska. Powodem nowelizacji historia ks. Jankowskiego

Zmiany w honorowym obywatelstwie Gdańska. Powodem nowelizacji historia ks. Jankowskiego

Dodano: 
Pomnik ks. Jankowskiego w Gdańsku
Pomnik ks. Jankowskiego w GdańskuŹródło:PAP / Marcin Gadomski
– To jest stara uchwała i, jak pokazała sytuacja z prałatem Jankowskim, nie przystaje już do naszych czasów – wyjaśniają radni "Wszystko dla Gdańska". Nowelizacja ws. przyznawania tytułu honorowego obywatela Gdańska spowoduje m. in., że odznaczenia nie otrzyma osoba skazana prawomocnym wyrokiem. Ale to nie koniec zmian.

Nowe regulacje dot. przyznawania honorowego obywatelstwa w Gdańsku ma zostać przegłosowane podczas majowej sesji rady miasta. W myśl nowelizacji, odznaczenia nie otrzyma osoba skazana prawomocnym wyrokiem. Nie dostanie go również współpracownik komunistycznej władzy w PRL. Ponadto, honorowym obywatelem nie będzie mogła zostać osoba "łamiąca zasady współżycia społecznego". – Gdybyśmy dzisiaj mieli przyznawać ten tytuł ks. Jankowskiemu, to na bazie naszej nowej uchwały prałat nie zostałby honorowym obywatelem miasta Gdańska. Bo łamał wszelkie zasady współżycia społecznego – komentuje w rozmowie z Onetem Beata Dunajewska, szefowa klubu "Wszystko dla Gdańska". – Teraz mamy nową uchwałę i nowe rozdanie. Chodzi o to, by podczas nadawania przyszłych takich tytułów było jak najmniej emocji, a jak najwięcej merytorycznej oceny – tłumaczy radna.

Na dzisiejszej konferencji "Wszystko dla Gdańska" radni zwracali uwagę, że zapis o "łamaniu zasad współżycia społecznego" obejmuje również m.in. wypowiedzi homofobiczne, rasistowskie i tzw. hejt w internecie.

Radni zaznaczają, że do zmian w prawie o honorowym obywatelstwie przekonała ich historia ks. Jankowskiego, który o oskarżeniach o pedofilię stracił ten zaszczyt. Jego pomnik został usunięty z Gdańska.

Czytaj też:
Ks. Jankowski bez honorowego obywatelstwa Gdańska. Ks. Isakowicz-Zaleski: A co z Polańskim?

Czytaj też:
Kolejna dewastacja pomnika ks. Jankowskiego. Postawiono barierki

Źródło: Onet.pl
Czytaj także