PE przyjął program "Obywatele, Równość, Prawa i Wartości". Będą fundusze dla ruchów LGBT z kasy unijnej

PE przyjął program "Obywatele, Równość, Prawa i Wartości". Będą fundusze dla ruchów LGBT z kasy unijnej

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay/Naeimasgary/Domena Publiczna
Parlament Europejski poparł program "Obywatele, Równość, Prawa i Wartości". Dokument zakłada dotacje unijne na rzecz organizacji pozarządowych działających na terenie państw członkowskich UE. Warunkiem otrzymania funduszu jest konkretny rodzaj aktywności - m. in. na rzecz LGBT, czy grup wyznaniowych, takich jak muzułmanie. Pieniądze mają pochodzić z budżetu unijnego, czyli od wszystkich Europejczyków.

Parlament Europejski przyjął program dotowania organizacji pozarządowych, które mają działać na rzecz praw człowieka. Nie chodzi jednak o wszystkie tego typu podmioty. Rezolucja PE wyraźnie zaznacza, za ochronę jakich grup i mniejszości będą przysługiwać środki unijne. Mowa głównie o organizacjach działających w interesie LGBTQI, ruchów feministycznych, czy tzw. antydyskryminacyjnych. Podkreślono też potrzebę walki z antysemityzmem, afrofobią, wrogością wobec Romów czy muzułmanów.

W dokumencie wymieniono grupy i mniejszości, wobec których przemoc i dyskryminacja ma rzekomo najczęściej występować. Wiele miejsca poświęcono "przemocy na tle płciowym i wobec grup zagrożonych, takich jak osoby LGBTQI czy osoby niepełnosprawne". Wspomniano też o rosnącej przemocy oraz dyskryminacji wobec kobiet. "Istnieje też potrzeba aktywnego zwalczania stereotypów płci od najmłodszych lat, a także wszelkich form mowy nienawiści i przemocy w internecie. W tym kontekście zasadnicze znaczenie ma wspieranie organizacji praw kobiet i innych podmiotów działających w tej dziedzinie. Dzieci, osoby młode i inne grupy zagrożone, takie jak osoby LGBTQI i osoby niepełnosprawne, są również narażone na zwiększone ryzyko przemocy, w szczególności w relacjach rodzinnych i związkach" – czytamy w rezolucji.

W innym punkcie mowa o kolejnych grupach i mniejszościach, które mają być szczególnie krzywdzone w Europie. "Program powinien wspierać działania mające na celu zapobieganie wszelkim formom dyskryminacji, rasizmowi, ksenofobii, afrofobii, antysemityzmowi, wrogości wobec Romów, nienawiści wobec muzułmanów i innym formom nietolerancji, w tym homofobii, bifobii, transfobii, interfobii i innym formom nietolerancji ze względu na płeć" – głoszą autorzy programu. Jak zauważyli prawnicy z Ordo Iuris w analizie dokumentu, całkowicie pominięto udokumentowany problem dyskryminacji chrześcijan.

To właśnie te organizacje i ruchy pozarządowe, które działają na rzecz wymienionych grup i mniejszości, mają być wsparte programem i objęte funduszami unijnymi. – Przyjęty program faworyzuje konkretne środowiska i grupy społeczne. Może to doprowadzić do finansowego wsparcia organizacji promujących ideologię gender i ruch LGBT w Polsce i innych krajach Europy przy jednoczesnej dyskryminacji organizacji pozarządowych o odmiennych poglądach i wartościach – zauważa Damian Szulc, ekspert prawa międzynarodowego Ordo Iuris.

Czytaj też:
Macron grozi Polsce usunięciem ze strefy Schengen? Nerwowa wypowiedź prezydenta Francji
Czytaj też:
Jaki: Jeśli KE wygra wybory, wprowadzi karty LGBT+ w całej Polsce

Źródło: DoRzeczy.pl / ordoiuris.pl
Czytaj także