Korwin-Mikke: Pozwiemy Sakiewicza do sądu

Korwin-Mikke: Pozwiemy Sakiewicza do sądu

Dodano: 
Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny TV Republika
Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny TV Republika Źródło: PAP / Grzegorz Michałowski
Janusz Korwin-Mikke zapowiedział, że wraz ze innymi działaczami Konfederacji pozwie redaktora naczelnego "Gazety Polskiej" do sądu. – Nie ma prawa mówić rzeczy nieprawdziwych – podkreślił polityk.

W ostatnim czasie Tomasz Sakiewicz wiele czasu poświęcił Konfederacji. Na łamach "Gazety Polskiej" ukazał się jego tekst pod znamiennym tytułem: "Narodowcy w służbie lewactwa. Postmoczarowcy szansą powrotu dla PO-PSL-SLD", w którym dziennikarz atakował polityków.

– Pozwiemy pana Sakiewicza – zapowiedział Janusz Korwin-Mikke w programie wrealu24. Polityk stwierdził, że naczelny "Gazety Polskiej" może głosić opinie, jakie mu się żywnie podoba, ale nie powinien kłamać.

– Zobaczymy, jak to sąd oceni. O panu Sakiewiczu mam od lat bardzo złą opinię. Nie mogę powiedzieć, żeby mi się polepszyło – stwierdził Korwin-Mikke.

Polityk podkreślił, że Konfederacja stanowi zagrożenie dla Prawa i Sprawiedliwości. Mają na to wskazywać ostatnie sondaże.

Sakiewicz o Konfederacji

Na łamach "Gazety Polskiej" ukazał się tekst Sakiewicza pod znamiennym tytułem: "Narodowcy w służbie lewactwa. Postmoczarowcy szansą powrotu dla PO-PSL-SLD". Sakiewicz przekonuje w nim, że oddanie głosu na tę partię doprowadzi do przejęcia władzy przez środowiska lewicowo-liberalne. Przedstawia również argumenty, dlaczego nie należy na nich głosować i dlaczego PiS nie powinno wchodzić z narodowcami w żadną koalicję. "Pseudonarodowcy stają się dzisiaj wielką nadzieją liberalnej lewicy. W USA prowokując konflikt pomiędzy Polakami i Żydami, mogą doprowadzić do zwycięstwa demokratycznego kandydata. W Polsce odbiorą PiS-owi parę procent i dzięki temu powstanie pierwszy po 1989 roku rząd liberalno-lewicowy. Z punktu widzenia światowego lewactwa – marzenie" – czytamy.

Redaktor naczelny "Gazety Polskiej" mówił również o Konfederacji na antenie Radia WNET. – Polacy znowu są robieni w konia. Są robieni przez lewicę, która wykorzystuje ludzi urwanych z choinki. (...) Każdy ma prawo istnieć na scenie politycznej i każdy ma prawo walczyć o głosy, natomiast to że oni nawiązują do najbardziej szkodliwych dla Polski haseł, takich jak wyrzucenie wojsk amerykańskich, popieranie nazizmu czy obrona Hitlera, to trudno sobie wyobrazić co może Polsce dzisiaj większe szkody przynieść. I oni nazywają się narodowcami? (...) Jakim prawem nawiązują do tej ideologii? Żaden polski narodowiec nie ma prawa bronić Adolfa Hitlera, socjalisty który napadł na Polskę i wymordował miliony Polaków. (...) Ta ogromna krzywda, która się dzieje Polsce, że są ludzie podający się za prawicę, których Polsce będą potem przypisywać (...) świadczą o tym jak bardzo ci ludzie oderwali się od narodu polskiego i służą nie wiadomo komu, ale na pewno nie Polakom – mówił Sakiewicz w rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim.

Czytaj też:
"Zwisa mi to kalafiorem". Michalkiewicz odpowiada na zarzuty Sakiewicza
Czytaj też:
Burza po słowach Sakiewicza: Niech pan się ogarnie, bo na kolanach już dziury do kości!

Źródło: wRealu24
Czytaj także