Gościem programu Wydarzenia i Opinie na antenie Polsat News był wczoraj wicepremier Jarosław Gowin. Polityk został zapytany przez Piotra Witwickiego, czy postrzega Konfederację Korwin, Liroy, Braun, Narodowcy jako zagrożenie z uwagi na to, że ma zbliżony do Zjednoczonej Prawicy elektorat.
Wicepremier odparł, że w nie patrzy na tę koalicją w ten sposób. – Konfederacja skupia ludzi, którzy w sprawach gospodarczych głoszą poglądy bardzo mi bliskie, wolnorynkowe, natomiast fundamentalnie różnimy się w kwestiach polityki zagranicznej. Ja rzeczywiście z pewnym niepokojem obserwuje pewne konotacje rosyjskie, czy pewne postulaty, które są raczej zbieżne z polityką Władimira Putina niż z polityką Polski – tłumaczył. Gość Piotra Witwickiego przyznał, że w Konfederacji jest wielu ludzi, których ceni. Pytany o konkretne nazwisko Jarosław Gowin wskazał tu posła Jakuba Kuleszę mówiąc, że jest młody i bardzo zdolny. – Tym bardziej chciałbym go serdecznie przestrzec, żeby nie zadawał się z ludźmi, którzy uderzają w tony zbieżne z interesem propagandy rosyjskiej – dodał.
Na słowa te postanowił odpowiedzieć sam zainteresowany. "Panie premierze, dziękuję za troskę. Też chciałbym Pana serdecznie przestrzec. Proszę nie zadawać się z ludźmi, którzy chcą zrobić z Polski drugą Wenezuelę" – napisał na Twitterze Jakub Kulesza. "Jarosław Gowin, idąc tokiem propagandy serwowanej Panu przez zależne media Wiadomości TVP i Niezalezna.pl działa Pan w interesie Federacji Rosyjskiej i Putina. To w interesie wschodnich sił jest uczynienie z Polski drugiej Wenezueli, nie będącej w stanie stać o własnych siłach" – dodał.