Nowoczesna składa wniosek ws. zwołania sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych

Nowoczesna składa wniosek ws. zwołania sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych

Dodano: 
Seksbiznes
Seksbiznes Źródło: PAP/EPA / PAVEL WOLBERG
Z inicjatywą wystąpił poseł Adam Szłapka.

Chodzi o tzw. seksaferę podkarpacką. Według doniesień medialnych, istnieją dziesiątki nagrań, na których zarejestrowano m. in. prominentnych polityków korzystających z usług prostytutek. Nagrania miały zostać zarejestrowane w agencjach towarzyskich na Podkarpaciu. W ostatnim czasie "Rzeczpospolita" pisała, że sprawa rzekomych sekstaśm z agencji towarzyskich na Podkarpaciu, na których nagrani mają być m.in. ważni politycy, to pokłosie tajnego śledztwa, w którym dzieją się zaskakujące rzeczy. Gazeta informowała, że główny podejrzany, policjant z CBŚP, został otoczony "wyjątkową opieką", a Ukraińców, którzy meli trudnić się sutenerstwem, skazano zaledwie na rok więzienia.

Według nieoficjalnych ustaleń "Rz", skala i kulisy tej sprawy są szokujące. Dziennik pisał, że jest 4 tys. nagrań, na których utrwalono wizyty w agencjach towarzyskich m.in. polityków, wiceministra obrony, arcybiskupa i szefa jednej z komend policji. "Rz" przypominała za Radiem Zet, że taśmy miały trafić na Ukrainę, a do jednej z nich dotarł były agent CBA Wojciech J., który obecnie prowadzi wojnę z szefostwem Biura. Gazeta zwracała uwagę, że jeśli nagrania rzeczywiście istnieją, mogą zagrażać bezpieczeństwu państwa, ale nikt tego nie bada. Prawdziwi "bohaterowie" seksafery – jak pisała "Rzeczpospolita" – wychodzą z niej obronną ręką.

Czytaj też:
Posłowie PO żądają wglądu to tajnych akt. Chodzi o rzekomą seksaferę

Nowoczesna chce, aby sprawą zajęła się sejmowa Komisja ds. Służb Specjalnych. "Pomimo wielu poważnych obaw podnoszonych w mediach, Komisja Służb Specjalnych dotychczas nie analizowała jaki wpływ, na ochronę kontrwywiadowczą i zagrożenia korupcyjne, może mieć dysponowanie kompromitujących nagrań przez zorganizowane grupy przestępcze lub obce służby" – pisze w piśmie do przewodniczącego komisji posła PiS Marka Opioły parlamentarzysta Nowoczesnej Adam Szłapka.

Polityk zaznacza: "Brak zajęcia w tych sprawach jednoznacznego stanowiska przez koordynatorów służb specjalnych, a także funkcjonariuszy służb badających sprawę będzie powodować coraz większe obawy opinii publicznej o zasadność działań podejmowanych przez osoby pełniące funkcje publiczne. Jeśli skala zagrożenia wskazywanego przez media: ponad 4 tysiące godzin nagrań "sekstaśm" jest oparta o wiarygodne ustalenia, to możne mieć obawy, że konsekwencje dla stabilności instytucji państwowych mogą być większe niż w przypadku ujawnienia nagrań realizowanych na zlecenie Marka Falenty. Także dlatego, sprawą w trybie pilnym powinna zająć się Sejmowa Komisja ds. Służb Specjalnych".

twitterCzytaj też:
Macron chce, aby Rosja pozostała w Radzie Europy

Źródło: Twitter / Rp.pl, Radio Zet
Czytaj także