Brudziński punktuje hipokryzję: Kiedy obrażane są uczucia religijne katolików, to aj waj, świat się wali

Brudziński punktuje hipokryzję: Kiedy obrażane są uczucia religijne katolików, to aj waj, świat się wali

Dodano: 
Joachim Brudziński
Joachim BrudzińskiŹródło:PAP / Wojciech Pacewicz
– Policja zapukała do pani Podleśnej o godzinie 7, a nie wtargnęła o godzinie 6, jak to się przedstawia – powiedział w Polskim Radiu 24 szef MSWiA

Przypomnijmy, że przedwczoraj policja zatrzymała Elżbietę Podleśną ws. dokonania profanacji wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej w Płocku. Znana aktywistka rozklejała plakaty przedstawiające sprofanowany wizerunek Matki Boskiej z tęczową aureolą. Kobieta usłyszała zarzut z artykułu 196 Kodeksu karnego – dot. obrażania uczuć religijnych.

Czytaj też:
Profanacja wizerunku Matki Boskiej w Płocku. Brudziński: Zatrzymano podejrzanego

Joachim Brudziński w Polskim Radiu 24 powiedział, że "gdyby to było tak, że ktokolwiek w Polsce, dotknięty jakąś wizją artystyczną namalował tęczę wokół głowy, wizerunku Matki Bożej, wkraczałaby policja, to rzeczywiście można by uznać, że jest to nadużycie władzy, ale sytuacja wyglądała diametralnie inaczej". – Są święta Wielkiej Nocy, czas święty dla katolików i chrześcijan, jest Wielka Sobota. Działaczki LGBT wkraczają do kościoła w Płocku i próbują profanować. Dokonują profanacji Grobu Pańskiego, wtykając flagi symbolizujące to środowisko w grób. Następnie jest próba wywołania awantury wewnątrz kościoła, atakowany jest kapłan, osoba niezwykle zasłużona dla Płocka, ale również dla opozycji niepodległościowej. Kapłan jest atakowany werbalnie, prowokowany. Następnie w nocy zamaskowane panie, skoro miała to być wizja artystyczna, to dlaczego te panie były zamaskowane, czy miały poczucie, że dokonują czegoś niestosownego, niezgodnego z prawem? W mojej opinii na pewno tak. Nie to, że rozsypują czy publikują wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej z aureolą, ale naklejają ten wizerunek na przenośne toalety, śmietniki, rozsypują wokół kościoła – powiedział szef MSWiA.

Minister zwrócił się też do "wszystkich oburzonych polityków, artystów, dziennikarzy". – Dlaczego biliście brawo polskiej policji wtedy, kiedy reagowała na zachowania w Pruchniku? (…) Wtedy policja była chwalona. Była chwalona, kiedy ochraniała legalny marsz LGBT. Kiedy policja w adekwatny sposób zareagowała, kiedy obrażane są uczucia religijne katolików czy chrześcijan, to aj waj, świat się wali, demokracja. Czy katolicy, chrześcijanie mają inne prawa od obywateli innych wyznań? – pytał retorycznie.

Czytaj też:
Profanacja wizerunku Matki Boskiej Częstochowskiej. Schetyna broni zatrzymanej

Źródło: Polskie Radio 24
Czytaj także