Terlikowski: Musiałbym oszaleć, żeby z tego rezygnować tylko dlatego, że są w Kościele grzesznicy

Terlikowski: Musiałbym oszaleć, żeby z tego rezygnować tylko dlatego, że są w Kościele grzesznicy

Dodano: 
Tomasz Terlikowski, b. red. naczelny Tv Republika i publicysta "Do Rzeczy"
Tomasz Terlikowski, b. red. naczelny Tv Republika i publicysta "Do Rzeczy" Źródło: PAP / Jacek Bednarczyk
Czytam, że ludzie odchodzą z Kościoła, bo okazało się, że księża są hipokrytami, a biskupi (niektórzy) kryli przestępców. Gdybym miał odchodzić z każdego miejsca, gdzie są hipokryci, a ludzie robią złe rzeczy, to nigdzie bym nie znalazł sobie miejsca, a najgorzej miałbym sam ze sobą - podkreśla publicysta tygodnika "Do Rzeczy" Tomasz Terlikowski.

Kolejny wpis Tomasza Terlikowskiego na temat Kościoła wpisuje się w dyskusję jaka rozgorzała w Polsce po premierze filmu braci Sekielskich "Tylko nie mów nikomu" przedstawiającego przypadki pedofilów wśród księży.

"Czytam, że ludzie odchodzą z Kościoła, bo okazało się, że księża są hipokrytami, a biskupi (niektórzy) kryli przestępców" – zaczął swój wpis na Facebooku publicysta. Jak podkreślił, gdyby miał odchodzić z każdego miejsca, gdzie są hipokryci, a ludzie robią złe rzeczy, to nigdzie by nie znalazł sobie miejsca. "(...) a najgorzej miałbym sam ze sobą" – dodał.

"Tak się bowiem składa, że też jestem hipokrytą, robię czasem złe rzeczy, i nie dorastam, wiem, że nigdy nie dorosnę do Słowa jakie kieruje do mnie Pan Jezus. A w Kościele jestem, bo tam jest jedyne miejsce, gdzie mogę uzyskać odpuszczenie grzechów (także od kapłana grzesznika, który robi to nie swoją mocą, a darem łaski Jezusa Chrystusa), spotkać Jezusa w Eucharystii, która jest pokarmem na drogę i lekiem na zranienia (znowu sprawowaną przez kapłana grzesznika, ale z mocy Jezusa Chrystusa), zetknąć się ze Słowem, które jest jak miecz obosieczny" – napisał Tomasz Terlikowski. Publicysta wskazał, iż nie ma innego miejsca, w którym może to zrobić. Nie ma innego miejsca, gdzie biedny grzesznik może usłyszeć: "Ja odpuszczam tobie grzechy", a potem "bierz i jedz, to jest Ciało moje".

Terlikowski przyznał, że musiałby zwariować, żeby zrezygnować z tego wszystkiego, tylko dlatego, że w Kościele są grzesznicy. Szczególnie - podkreślił - że sam jest grzesznikiem, i gdyby wszyscy grzesznicy mieli być z Kościoła wykluczeni, on sam by "wyleciał". "Zgorszenie grzechem jest najgłupszą odpowiedzią na niego, lepiej uradować się Bożym Miłosierdziem, który nawet grzech może przemienić w dobro. A wszystko to tylko w Kościele" – skwitował.

Źródło: Facebook
Czytaj także