Zaplanuj swój budżet ślubny i nie daj się ukrytym opłatom!
Artykuł sponsorowany

Zaplanuj swój budżet ślubny i nie daj się ukrytym opłatom!

Dodano: 
Budżet ślubny
Budżet ślubnyŹródło:Materiały prasowe
Droga suknia ślubna, markowy garnitur i maksymalnie dużo atrakcji weselnych. Organizacja ślubu i wesela niesie ze sobą obecnie olbrzymie koszty, które z roku na rok rosną coraz szybciej, szczególnie wtedy, kiedy chcemy, aby uroczystość była wystawna. Niestety nie jesteśmy w stanie rozciągnąć naszego budżetu, który w pewnym momencie mówi dość.

Jak zatem zaplanować swoje wydatki? Co jest koniecznością, a z czego lepiej zrezygnować, jeśli nie chcemy zupełnie pozbawić się wszystkich środków do życia? Jaką sumę zostawić na pewne nieprzewidziane i ukryte opłaty? Planowanie wydatków przed ślubem to jedno z najważniejszych zadań, dzięki którym nic nas nie zaskoczy. Stworzenie ślubnego budżetu pomoże zapanować nad znikającymi pieniędzmi i zaoszczędzić na tych rzeczach, które są zupełnie zbyteczne. Od czego jednak zacząć?

Jak zaplanować ślubne wydatki?

Niestety pieniądze znacznie łatwiej się wydaje, niż zarabia. Dlatego właśnie stworzenie pewnego harmonogramy czy budżetu może zdecydowanie zmniejszyć nasze wydatki. Podsumowanie pomoże nie tylko podczas organizacji wielkich przyjęć, takich jak wesele, ale również w trakcie codziennego życia.

Tym razem jednak skupimy się na budżecie ślubno-weselnym. Pierwsza kwestia, jaką należy określić, to to, jaką sumę pieniędzy planujemy przeznaczyć na uroczystość i zabawę. Czy wesele ma być na 50, 100 czy może 150 osób. Bo właśnie opłata za zaproszonych gości to największa suma, jaką każda para młoda musi wydać.

Zatem, wybierając salę weselną, przede wszystkim należy zapytać o koszt za jednego gościa, który może różnić się w zależności od tego, czy organizujecie wesele jedno-, czy dwudniowe. Dodatkowo w budżecie powinny znaleźć się środki na tort weselny, alkohol czy zaproszenia ślubne.

Dla wielu par młodych jedną z najważniejszych kwestii jest fotografia ślubna. Zakochani poszukują nie tylko znakomitych specjalistów, ale przede wszystkim artystów, którzy będą potrafili uchwycić emocje i najważniejsze chwile. Oczywiście opłata za fotografa czy kamerzystę to kolejny obowiązkowy punkt budżetu. Podobnie jest w przypadku DJ-a czy zespołu weselnego.

W harmonogramie płatności nie może także zabraknąć miejsca na obowiązkowe opłaty urzędowe i kościelne, bez których nie odbędzie się żadna uroczystość. Jeśli zdecydowaliście się na ślub cywilny w urzędzie, koszt to trochę ponad 100 złotych. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w przypadku ślubu w plenerze (opłata urzędowa 1000 złotych) lub ślubu konkordatowego (opłaty dla księdza, opłaty za nauki przedmałżeńskie).

Ukryte opłaty i niezdecydowanie panien młodych

Jak można przeczytać na różnych forach ślubnych, zamknięcie się z budżetem dotyczącym strojów w określonej kwocie jest również sporym wyzwaniem. To szczególnie trudne dla niektórych panien młodych.

Niestety... Ze mną było tak samo, zakładałam, że więcej jak 4 tysiące nie zapłacę za sukienkę na jeden raz! A później za 500 złotych nie będę mogła jej sprzedać… Nigdy! Nagle, jak założyłam tę jedyną, cena nie grała roli. Z mózgu zrobiła się kaszka i gdyby sukienka kosztowała 10 tysięcy też byłabym w stanie tyle za nią dać - pisała jedna z internautek.

Wśród dodatkowych, aczkolwiek niekoniecznie potrzebnych i obowiązkowych, kosztów znaleźć można opłaty za różnego rodzaju atrakcje weselne, dekoracje czy specjalne prezenty dla zaproszonych gości.

Okazuje się, że wiele par młodych zaskoczonych jest pewnymi “ukrytymi” opłatami, które najczęściej pojawiają się w najmniej spodziewanym momencie. Mowa m.in. o korkowym, czyli opłacie za wniesienie alkoholu na salę weselną czy opłacie za miejsca parkingowe. O tych dwóch kwestiach warto pamiętać zanim podpisze się ostateczną umowę z managerem sali weselnej.

Co zrobić, aby po ślubie nie żałować przedweselnego szaleństwa? Najważniejsze to zachować zdrowy rozsądek! Ślub bierze się raz w życiu, jednak nie warto z tego powodu rozpoczynać pracy na pięciu etatach.

Źródło: weselezklasa.pl
Czytaj także