Dyskusję zapoczątkował rzecznik PSL Jakub Stefaniak, który udostępnił link do wywiadu z posłem ludowców Piotrem Zgorzelskim. Ten stwierdził, że jeśli deklaracja PO o koalicji z SLD jest ostateczna, to dla PSL nie ma w niej miejsca. "Zgorzelski ma dobry odsłuch na głosy wyborców. Coraz więcej mówią o 2 blokach opozycji (Chadeckim - PSL i PO) oraz lewicowym. To zmobilizuje elektoraty centrowy i lewicowy" – ocenił rzecznik PSL.
Czytaj też:
Sojusz z PO? Zgorzelski stawia warunek
Rzeczniczka SLD stwierdziła jednak, że to oczywiste, iż PSL chce wypchnąć lewicowe partie z koalicji. "Chciałoby pójść samo z PO,bo ugra więcej miejsc na listach. Cała reszta filozofii jest dorobiona. Np. I Koalicję Polską w lutym WKK zakładał z N i Zielonymi. Gdzie tu logika? Tylko taktyka" – stwierdziła. "Cóż... każdy sądzi wg siebie. ludzi dookoła polecam posłuchać" – odparował Stefaniak.
"Logiki ogłoszenia pierwszej Koalicji Polskiej z partiami, jako żywo niechadeckimi, jakoś w tym wpisie nie wyjaśniłeś" – kontynuowała Żukowska. "A co sprawdziła się ta szeroka formuła? Wygraliśmy? Polecam słuchać ludzi:) tak, tych którzy chcą pokonać PiS a nie tylko wśliznąć się do Sejmu:)" – ripostował rzecznik PSL.
"Słucham masy ludzi. I tak, chcę się wślizgnąć do Sejmu. Bo bez głosu lewicy w Sejmie cała debata publiczna przechyla się tak bardzo na prawo, że ultrakonserwatywny obyczajowo PiS jawi się części elektoratu jako partia środka tylko dlatego, że nie zakazuje całkowicie aborcji" – odpowiedziała rzeczniczka SLD. "A z tym wyślizgiwaniem bym nie szarżowała, wziąwszy uwagę Wasz wynik z 2015 r. oraz obecne poparcie" – dodała.