Zgubili córkę na Kasprowym Wierchu. Finał tej sprawy jest niezwykły

Zgubili córkę na Kasprowym Wierchu. Finał tej sprawy jest niezwykły

Dodano: 
Kuźnice. Turyści stoją w ponad stumetrowej kolejce do dolnej stacji kolei linowej na Kasprowy Wierch
Kuźnice. Turyści stoją w ponad stumetrowej kolejce do dolnej stacji kolei linowej na Kasprowy Wierch Źródło: PAP / Grzegorz Mamot
13-latka z Litwy zgubiła się na Kasprowym, a odnalazła – w Dolinie Pięciu Stawów. Ratownicy TOPR zachodzą w głowę, jak to możliwe.

Ta niezwykła historia miała miejsce w czwartek, 4 lipca. Piszą o niej "Tygodnik Podhalański" oraz portal Tatromaniak.

Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego zapisali w swojej kronice, o godz. 19.30 dotarła do nich informacja z Doliny Pięciu Stawów, że do schroniska przyszła dziewczynka z Litwy, która zgubiła się podczas wędrówki.

13-latka podała numer telefonu do rodziców, a ratownicy sprowadzili ją na Wodogrzmoty. Tam dotarł ojciec dziewczynki.

"Wszystko zakończyło się pomyślnie, tylko trudno dociec jak z Kasprowego dziewczynka samodzielnie dotarła do 5-ciu Stawów?" – zapisał w kronice TOPR Adam Marasek.

"Tygodnik Podhalański" zwraca uwagę, że nie wiadomo, jak 13-latka dotarła tak daleko, szczególnie że najszybsze przejście, czyli szlak między Świnicą a Zawratem, jest zamknięty.

Portal Tatromaniak podał, że dziewczynka została poinstruowana przez rodziców, aby w przypadku zgubienia się poszła z Kasprowego żółtym szlakiem w dół. Tak też zrobiła, ale nie zatrzymała się przy Murowańcu tylko poszła dalej – aż na przełęcz Krzyżne, a stamtąd zeszła do Pięciu Stawów.

Źródło: Tygodnik Podhalański / Tatromaniak.pl
Czytaj także