Zmarł Vincent Lambert. Niepełnosprawny mężczyzna został odłączony od aparatury

Zmarł Vincent Lambert. Niepełnosprawny mężczyzna został odłączony od aparatury

Dodano: 
42-letni Vincent Lambert miał wypadek drogowy w 2008 roku. Od tamtego czasu, żyje w stanie minimalnej świadomości. Na zdjęciu z matką.
42-letni Vincent Lambert miał wypadek drogowy w 2008 roku. Od tamtego czasu, żyje w stanie minimalnej świadomości. Na zdjęciu z matką. Źródło: PAP / PHOTOPQR/L'UNION DE REIMS
Lambert miał wypadek drogowy w 2008 roku i od tamtego czasu, żył w stanie minimalnej świadomości. Wbrew woli rodziny, mężczyzna kilka dni temu został odłączony od aparatury podtrzymującej go przy życiu. Zmarł dzisiaj rano w Szpitalu Uniwersyteckim w Reims.

Informację o śmierci Vincenta Lamberta potwierdziła między innymi agencja informacyjna AFP. Jak podaje "The New York Times", również prawnik reprezentujący rodziców 42-letniego mężczyzny poinformował, że Lambert zmarł.

Po kolejnym wyroku sądowym w tej sprawie, mężczyzna kilka dni temu został odłączony od aparatury podtrzymującej go przy życiu, nie otrzymywał pożywienia i wody.

Rodzina Vincenta Lamberta jest podzielona

Warto podkreślić, że stan Vincenta Lamberta nie wiązał się ze specjalnymi cierpieniami fizycznymi, nie był on też w fazie terminalnej i nie wyraził nigdy pisemnej woli o uśmiercenie, gdyby znalazł się w takim w stanie, w jakim jest obecnie. Ludzie, którzy zajmują się we Francji osobami w podobnej sytuacji co Vincent Lambert, alarmowali od miesięcy, że uśmiercenie 42-letniego niepełnosprawnego mężczyzny, otworzy drzwi do uśmiercenia podobną metodą co najmniej 1.700 osób przykutych do łóżek w stanie minimalnej świadomości. Wygląda więc na to, że przypadek Vincenta Lamberta został zinstrumentalizowany przez zwolenników szerokiej liberalizacji eutanazji według wzoru holenderskiego i belgijskiego.

Rodzina samego Vincenta Lamberta jest podzielona. Jego żona i bratanek od początku starali się o jego uśmiercenie, twierdząc, że taka byłaby jego wola, gdyby był w stanie ją wyrazić. Jego rodzice nie zgadzali się z tą decyzją i cały czas walczyli o jego prawo do życia.

Kolejny wyroki sądu

Dwa tygodnie temu portal DoRzeczy.pl informował, że Francuski Sąd kasacyjny unieważnił decyzję podjętą 20 maja przez Sąd Apelacyjny, na mocy której nakazano lekarzom ze szpitala uniwersyteckiego w Reims natychmiastowe przywrócenie sztucznego karmienia i pojenia swojego pacjenta.

Europejskie Centrum na rzecz Prawa i Sprawiedliwości (ECLJ) w ubiegłym tygodniu kolejny raz starało się przekonać społeczność międzynarodową, aby wymóc na francuskim rządzie, by ten nie pozwolił zamordować jednego ze swoich obywateli. – Przypomnijcie Francji jej zobowiązania międzynarodowe. Sytuacja jest poważna: Francja powraca właśnie do praktyki eutanazji osób niepełnosprawnych! A jej rząd wykorzystuje życie i śmierć Vincenta Lamberta w tym zgubnym celu – alarmuje prawnik ECLJ, jego wypowiedź przytacza dzisiejszy "Nasz Dziennik". Ekspert przypomniał, że Powszechna Deklaracja Praw Człowieka gwarantuje prawo do życia każdej osobie ludzkiej, bez względu na stan zdrowia.

Czytaj też:
Dramat Vincenta Lamberta. "Francja powraca do eutanazji osób niepełnosprawnych"

Źródło: BBC / AFP/nytimes.com
Czytaj także