Bartosz Arłukowicz winny naruszenia godności zawodu lekarza

Bartosz Arłukowicz winny naruszenia godności zawodu lekarza

Dodano: 
Przewodniczący komisji, poseł PO Bartosz Arłukowicz
Przewodniczący komisji, poseł PO Bartosz ArłukowiczŹródło:PAP / fot. Marcin Obara
Bartosz Arłukowicz "naruszył godność zawodu lekarza poprzez przedstawienie negatywnego wizerunku lekarzy podważające zaufanie do tego zawodu" – orzekł Sąd Lekarski Wojskowej Izby Lekarskiej, uznając polityka za winnego zarzucanych mu czynów. Chodzi o jego wypowiedzi w mediach z początku stycznia 2015 roku.

Według orzeczenia sądu były minister zdrowia miał wielokrotnie wypowiadać się o lekarzach w sposób "dyskredytujący" i naruszający godność zawodu. Arłukowicz w swoich wystąpieniach medialnych, jak podkreśla sąd, świadomie wprowadzał opinię publiczną w atmosferę zagrożenia, którego źródłem miała być - według niego - postawa lekarzy.

"Służył temu dobór szczególnych słów, wypowiadanych przez lek. Bartosza Arłukowicza, stwarzanie wrażenia, że lekarze prowadzą spór z pacjentami, a nie z płatnikiem (NFZ) albo że są brutalni, bezwzględni i bezduszni. Przykładowo: lek. Bartosz Arłukowicz oświadczył, że lekarze 'starli się z pacjentami', że lekarze chcą prowadzić «brutalną grę» albo że lekarze «zatrzasnęli drzwi przed pacjentami». To ostatnie sformułowanie było zresztą powtarzane jak mantra przy każdym publicznym wystąpieniu lekarza Bartosza Arłukowicza i stanowiło celowe wprowadzanie w błąd społeczeństwa. Lekarze bowiem nie mogli otworzyć swoich przychodni, nie mając podpisanych umów z NFZ" – argumentowali oskarżający polityka lekarze we wniosku do sądu. Pozew przeciw byłemu ministrowi zdrowia wnieśli indywidualni medycy oraz Zarząd Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.

"Wypowiedzi lek. Bartosza Arłukowicza w dniu 05.01.2015 roku odnoszą się bezpośrednio do konkretnie wymienionych z imienia i nazwiska innych lekarzy, ale także dotyczą skonkretyzowanych grup lekarskich (dotyczy lekarzy zrzeszonych w Porozumieniu Zielonogórskim). Lekarz Bartosz Arłukowicz zarzuca wprost i bezpośrednio innym lekarzom (m.in. Maciejowi Hamankiewiczowi, Jackowi Krajewskiemu i innym negocjatorom Porozumienia Zielonogórskiego), że manipulują oni opinią publiczną oraz powtarzają «farmazony, że dla dobra pacjenta zamyka się gabinet»". Ponadto lekarz Bartosz Arłukowicz stawia bezprawne zarzuty grupie lekarzy zrzeszonych w Porozumieniu Zielonogórskim, mówiąc wprost, że: – Kiedy widzę, co stało się z lekarzami z Porozumienia Zielonogórskiego, to myślę sobie, już dawno biznes pomylił się z byciem lekarzem" – wskazał w piśmie zarząd krajowy OZZL.

Wypowiedzi, o których wspomniano w pozwie, padły na antenie TVN24 oraz Polsatu News.

"Sąd Lekarski Wojskowej Izby Lekarskiej w swoim orzeczeniu z dnia 31 maja 2019 roku uznał byłego ministra zdrowia za winnego zarzucanych mu czynów i orzekł za to karę upomnienia" – czytamy w orzeczeniu Sądu Lekarskiego Wojskowej Izby Lekarskiej. "Nie dochował należytej staranności w formułowaniu opinii o działalności zawodowej grupy lekarzy rodzinnych w Polsce, publicznie ich dyskredytując" – uzasadnia sąd.

Według danych opublikowanych w 2015 roku na portalu dla lekarzy Konsylium24.pl, 42 proc. ankietowanych odpowiedziało, że konflikt między ministrem zdrowia a lekarzami POZ z początku stycznia 2015 roku pogorszył stosunek pacjentów do lekarzy. Badanie pokazało również, że lekarze rodzinni skarżyli się, iż po wypowiedziach medialnych Arłukowicza, "są aktualnie (w 2015 r. - red.) przez wielu pacjentów uważani za «biznesmenów, a nie lekarzy» oraz «wyłudzaczy»".

Czytaj też:
"Za Platformą ciągnie się wizerunek partii wpadek"
Czytaj też:
"Urządzili sobie liberalno-lewicowe safari po Polsce", "z kamerą wśród pisowców". Ziemkiewicz bezlitosny dla PO

Źródło: tvn24.pl, ZK OZZL
Czytaj także