Krynica-Zdrój – uzdrowisko, kultura, bieganie

Krynica-Zdrój – uzdrowisko, kultura, bieganie

Dodano:   /  Zmieniono: 
7. PKO Festiwal Biegowy
7. PKO Festiwal Biegowy
Przez trzy dni Krynica nie spała, bo biegała. PKO Festiwal Biegowy znów przyciągnął rekordowe tłumy, a bogatą ofertą wydarzeń towarzyszących potwierdził, że już dawno przestał być wydarzeniem li tylko sportowym. Samo miasto zyskało młodsze i usportowione oblicze.

Krynicki Festiwal to autentyczne święto osób aktywnych. Przyjeżdżają tu osoby, które nie mogą żyć bez biegania i do biegania wciągają swoje rodziny, znajomych. Na przeciwległych biegunach biegowych możliwości są mistrzowie Polski w biegach ulicznych, olimpijczycy, i Ci, którzy dopiero wstali od biurka i np. realizują wskazania lekarskie. Ale wszyscy znakomicie się bawią i integrują. W programie imprezy jest ponad 30 konkurencji i 300 km tras biegowych czy marszowych (nordic walking) i każdy znajdzie coś dla siebie. Biega się tu od rana do późnego wieczora, a miasteczko buzuje energią i optymizmem przez 24 godziny na dobę.

Najpopularniejszy bieg Festiwalu to Życiowa Dziesiątka. To najszybsza „dycha” – jak mówią biegacze – w Polsce, bo prowadzi po opadającej na całej długości trasie. Z Krynicy do Muszyny pobiegło w tym roku 1500 osób z jasnym celem – rekordem życiowym. Wielu się udało, choć upał nie ułatwiał zadania. Wygrywali Kenijczyk Musyimi Dominic Mailu (czas 28 minut i 19 sekund) oraz Mołdawianka Lila Fiskowicz (32:14). Z Polaków najlepiej zaprezentowali się olimpijka z Rio na 3000m z przeszkodami Matylda Kowal oraz potrójny mistrz kraju w biegach ulicznych Szymon Kulka.

Najbardziej prestiżowa konkurencja krynickiego Festiwalu to Bieg 7 Dolin. Biega się tu na dystansach 100, 64 i 34 km przez piękny o tej porze roku Beskid Sądecki, a suma podbiegów i zbiegów na najdłuższej trasie to ponad 9 kilometrów. Na podziw zasługuje wyczyn Marcina Świerca – wygrał po raz trzeci z rzędu, zasłużenie zgarniając złoto mistrzostw Polski w ultramaratonie górskim. – Czy wygrywanie w Krynicy się znudziło? Muszę to przemyśleć. Chyba czas na zdobywanie zagranicy – powiedział na mecie biegacz z Lisowic.

Najwięcej kilometrów nabiegali w Krynicy uczestnicy Iron Run – festiwalowej etapówki. Przez trzy dni rozegrano 9 konkurencji z dystansami od 1 do 64 km, a odstępy czasowe między poszczególnymi startami liczono często w minutach. – W tej konkurencji ważne są przede wszystkim strategia, odpowiednie rozłożenie sił, regeneracja. Myślę, że przez najbliższy czas nie będę chciał widzieć na oczy butów biegowych – podsumował Radosław Ślaski, zwycięzca w kat. powyżej 40 lat. Kandydatów na żelaznych biegaczy było w sumie 102 - zmagania ukończyło 59. W tym dwie kobiety. A Krystyna Macioszek ukończyła Iron Run już dwukrotnie!

Pięć lat Krynica czekała na zwycięstwo Polaka w festiwalowym maratonie i... się doczekała. Rafał Czarnecki nawiązał do sukcesu Grzegorza Czyża z 2011 roku i w pięknym stylu zwyciężył Koral Maraton. Sukces jest tym cenniejszy, że odniesiony nad mocnym rywalem, Kenijczykiem Joelem Maina Mwangi. – Zaryzykowałem sprinterski finisz, ale na trasie nie trzymałem się kurczowo rywala – relacjonował zawodnik z Bliżyna, który zdominował też Ligę Festiwalu Biegów. Zwyciężył we wszystkich trzech kategoriach („Najlepszy maratończyk”, „Najlepszy Góral” i „Najlepszy biegacz 5-10-15”) tego całorocznego, obejmującego aż 52 wydarzenia cyklu.

W półmaratonie z metą w Tyliczu zwyciężali goście z zagranicy. Na 23. pozycji uplasował się poseł PO Borys Budka. – Uważam, że za szybko zacząłem, a skończyłem za wolno. Górki to nie mój teren. Sam bieg był jednak super zorganizowany i myślę, że za rok znów się tu spróbuje – powiedział były minister sprawiedliwości i maratończyk.

Mnóstwo osób przyjechało do Krynicy dla zabawy. Uczestników Biegu z krawatem było tak wielu,  że bieg miał aż 3 serie! Serca jurorów Biegu Przebierańców podbiła „Dama ze złą suczką”.  Wykonanie kostiumu stylizowanego na słynny obraz Leonardo daVinci zajęło biegaczce dwa miesiące. Biegali też kibice, dzieci – samodzielnie lub z pomocą rodziców, którzy mocno przeżywali start swoich pociech i pierwsze wywalczone medale. Wybornie smakowały lody Koral, a nagród i upominków rozdanych najmłodszym uczestnikom Festiwalu w Strefie Dzieci nie sposób zliczyć.

Wyróżnikiem PKO Festiwalu Biegowego jest bogata oferta wydarzeń towarzyszących. Przez trzy dni w ramach Forum Sport, Zdrowie, Pieniądze (FSZP) odbywały się wykłady, prelekcje i warsztaty, które pod biegowym sztandarem zgromadziły osobistości świata sportu, polityki, kultury. Z biegaczami spotkali się m.in. złoty medalista z Pekinu Michał Jeliński, prof. Grzegorz Kołodko, były minister sprawiedliwości Borys Budka czy legenda himalaizmu Leszek Cichy. Gościem specjalnym Forum i samego Festiwalu był Marcin Lewandowski. Wicemistrz Europy na 800m poprowadził rozgrzewkę do Biegu Małopolski (zachwycone dzieci niemal powaliły olimpijczyka na deptak) a podczas dyskusji zdradził, że coraz śmielej rozważa przenosiny do dystansu 1500m. Chętnie opowiadał o pogoni za rekordami Polski czy swojej nowej pasji, jaką stały się mieszane sztuki walki.

W Krynicy wręczono też po raz trzecie nagrody dla Biegowego Wydarzenia i Dziennikarza Roku (odpowiednio PKO Bydgoski Festiwal Biegowy i Maciej Gach z Radia Gdańsk), a po raz drugi nagrodę Biegowej Książki Roku („Kuchnia dla biegaczy. Siła z Roślin” Violetty Domaradzkiej, Roberta Zakrzewskiego i Damiana Parola). Na festiwalowym EXPO pokazało się ponad 150 wystawców (jedne z największych targów w Polsce), a na muzycznej scenie gwiazdy: Żuki, Gooral czy idol młodzieży, a przy tym zapalony biegacz Jacek MEZO Mejer. – Ten Festiwal to jest spełnienie moich marzeń! Tu jest wszystko, co kocham: muzyka, dużo sportu i motywacja, którą ma tutaj tyle osób walczących o dobre wyniki – stwierdził MEZO, zachwycając się klimatem biegowych spotkań w mieście Nikifora.

W sumie przez 3 dni przez krynicki deptak przewinęło się 8 tys. zawodników, którzy pobiegli 11 tys. razy (rekord frekwencji imprezy). Z najszerszym uśmiechem wróciła do domu Maria Bochenek ze Skoczowa. Wygrała samochód osobowy, ufundowany jako główna nagroda imprezy przez Przedsiębiorstwo Produkcji Lodów "Koral". - Pobiegłam w Krynicy dla zabawy. W pierwszym starcie udało się wywalczyć trzecie miejsce w kategorii wiekowej, a teraz taka niespodzianka! - cieszyła się Pani Maria tuż po tym, jak odebrała kluczyki do auta. - To był mój szósty Festiwal i nigdy nie wyjeżdżałam stąd z pustymi rękami. Zawsze coś wygrywam w Krynicy. Ale takiego szczęścia się nie spodziewałam! - wspominała szczęśliwa zawodniczka, która... nie posiada prawa jazdy. - Nie wiem jak to będzie z tym autem, ale ogromnie się cieszę. Szok!

7. PKO Festiwal Biegowy już dawno ugruntował swoją pozycję w kalendarzu imprez. Jako wydarzenie sportowe, ale i społeczne (były m.in. oświadczyny na mecie Biegu 7 Dolin, wspólny start rodziny i znajomych ku pamięci zmarłego biegacza czy wzruszające finisze ultramaratończyków z dziećmi na rękach). Teraz pokazuje, że wciąż ma mnóstwo pomysłów na to jak przyciągnąć do siebie kolejnych Polaków. Uzdrowiskowy charakter samego miasta zyskał nowy wymiar – dziś leczy się tu nie tylko solankową kąpielą czy krystalicznie czystą wodą, ale też przez sport i aktywność ruchową. Gospodarze PKO Festiwalu Biegowego zapraszają już na 2017 rok. – Biegamy w dniach 8-10 września. Tradycyjnie po Forum Ekonomicznym – zachęca Anna Czerwińska, Prezes Zarządu Fundacji „Festiwal Biegów”.

fot. festiwalbiegowy.pl
 

Czytaj także