Z doniesień medialnych wynika, że sąd rodzinny podjął decyzję o odebraniu dzieci na podstawie wywiadu środowiskowego kuratora, który uznał warunki bytowe rodziny za niewystarczające – ojciec z dziećmi przebywa w 20-metrowym mieszkaniu socjalnym.
Jak poinformował w komunikacie resort sprawiedliwości, do Łodzi szybko przybył dyrektor ministerialnego Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich, który zajął się organizacją pomocy dla ojca dziecka. Ministerstwo zapowiadało również złożenie wniosku pełnomocnika ojca do sądu rodzinnego o natychmiastowe wstrzymanie wykonania postanowienia o odebraniu dzieci. Wiceminister Patryk Jaki wystąpił też do Prezesa Sądu Okręgowego w Łodzi o zbadanie, jeszcze dzisiaj, poprawności czynności podejmowanych przez służbę kuratorską w tej sprawie.
Działania Ministerstwa Sprawiedliwości przyniosły szybki rezultat. "Szóstka dzieci z Łodzi nie zostanie odebrana ojcu. Po interwencji ministra Zbigniewa Ziobry kurator wstrzymał czynności, a sąd dokona ponownej analizy" - podało ministerstwo.
amp, ms.gov.pl, Twitter@MS_GOV_PL