Niemcy w ostatnim czasie zanotowały duży spadek w rankingu państw przyjaznych dla osób LGBT. Nasi zachodni sąsiedzi spadli z 3 miejsca na... 23 pozycję.
"Powodem jest przede wszystkim rosnąca przemoc przeciwko gejom, lesbijkom, biseksualistom oraz osobom trans- i interseksualnym" – informuje "Deutsche Welle".
Niemiecki portal podróżniczy "Spartacus", który przygotował rzeczony ranking, zauważa, że w 2018 roku w samym tylko Berlinie służby odnotowały 225 czynów karalnych wymierzonych w osoby LGBT. To oznacza wzrost zarejestrowanych aktów przemocy aż o 54 przypadki w stosunku do roku poprzedniego. Niemiecki "Spartacus" podkreśla, że podobną tendencję można zaobserwować w całych Niemczech. Co więcej te liczby mogą być niepełne, gdyż nie wszystkie akty przemocy są zgłaszane.
Jan Noll, niemiecki dziennikarz, przekonuje jednak, że sytuacja w rzeczywistości nie jest tak zła i podkreśla, że osoby LGBT mogą się nadal czuć bezpiecznie w Niemczech.
– Nie sądzę, by ataki homofobów przybrały w Niemczech takie rozmiary, by trzeba było odradzać osobom LGBT podróż do Niemiec – twierdzi Noll.
Czytaj też:
"Gazeta Polska" musi usunąć naklejki dot. LGBTCzytaj też:
Sprzedawca kiosku oblany brązową cieczą za wystającą z gazety naklejkę "Strefa wolna od LGBT"