Koncert na placu Piłsudskiego to ostatni punkt dzisiejszych obchodów. Warszawiacy śpiewają powstańcze piosenki, których tekst wyświetlany jest na telebimach. Uczestnicy mają też ze sobą śpiewniki.
Wydarzenie tradycyjnie gromadzi tłum ludzi. W tym roku odbywa się już po raz trzynasty. Koncert prowadzi orkiestra Stokłosa Collective Orchestra, Chór Warszawiaków oraz soliści Natalia Piotrowska, Sebastian Machalski i Kuba Jurzyk pod batutą Jana Stokłosy.
Na placu Piłsudskiego są m.in. prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki i prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Wcześniej hołd powstańcom oddano o godz. 17:00, czyli w godzinę "W". W stolicy i wielu innych miastach Polski zawyły syreny.
Powstanie Warszawskie było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. Przez 63 dni prowadzono walkę o wolną Polskę. Po upadku powstania Niemcy niemal całkowicie zburzyli miasto, a ocalałych wygnali lub wywieźli do obozów koncentracyjnych. Zginęło ok. 18 tys. powstańców i ok. 180 tys. cywilów.
Czytaj też:
Godzina "W". W Warszawie tłum oddał hołd powstańcom