Afera wokół wydatków Sławomira Neumanna przy użyciu pieniędzy z konta jego biura poselskiego wybuchła na początku sierpnia. CBA złożyło wtedy zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa do Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze. Teraz "Super Express" informuje, że dotarł do pisma Biura.
Według ustaleń CBA, Sławomir Neumann opłacał zakupy niezwiązane z działalnością parlamentarzysty pieniędzmi z konta jego biura poselskiego – wskazuje tabloid. Polityk PO-KO miał przykładowo wydać w ten sposób 248 złotych w jednym z warszawskich salonów jubilerskich, a w jednym ze sklepów z odzieżą - ponad 500 złotych. W zawiadomieniu widnieje też kwota 325,72 złotych związana z wizytą polityka w Galerii Alkoholi, 58 złotych za obiad w pizzerii oraz rachunki z innych lokali. "Jednorazowo sięgały one ponad 300 złotych" – podaje "SE".
Dziennikowi udało się skontaktować z samym zainteresowanym. – Nigdy nie było możliwości rozliczenia takich wydatków – tłumaczy się cytowany przez "SE" polityk. – Jeżeli ktoś zapłaci kartą za coś, co nie jest w biurze poselskim do rozliczenia, musi to oddać – stwierdza Neumann. Nie zaprzecza, by wydawał środki z konta biura poselskiego na prywatne wydatki, ale wskazuje, że każde jego rozliczenie było i będzie wciąż "przyjęte bez żadnych uwag".
Jak poinformował wcześniej rzecznik prasowy CBA, Temistokles Brodowski, śledczy z Departamentu Postępowań Kontrolnych CBA od 4 września 2018 r. do 3 czerwca 2019 r. prowadzili postępowanie kontrolne względem złożonych przez Neumanna oświadczeń. Sprawdzono oświadczenia za lata 2013-2018, gdy Neumann pełnił jeszcze funkcje wiceministra zdrowia i posła na Sejm.
Z nieoficjalnych informacji tvp.info pozyskanych w CBA wynika, że śledczy mają wątpliwości wokół kilku znaczących wydatków Neumanna. Chodzi o kupowanie samochodów, rozliczanie funduszy na biuro poselskie i niejasne przepływy finansowe między prywatnym kontem polityka a kontem biura. Niejasności dotyczą transakcji opiewających nawet na dziesiątki tysięcy złotych.
Czytaj też:
Neumann: Mam wrażenie, że CBA stało się fabryką fake newsów
Czytaj też:
PO chce dymisji marszałka Kuchcińskiego. Zaskakujący wniosek