"Kto to powiedział: Jarosław Kaczyński czy Adolf Hitler?" – tak zatytułowany był quiz, który na Twitterze rozwiązała Beata Kurek.
"Przerażające, jak trudno jest odróżnić słowa Jarosława Kaczyńskiego od Adolfa Hitlera. Spróbujcie. Daje do myślenia" – napisała pracownica biura prasowego PO. Potem ten wpis usunęła.
Portal TVP Info zwraca uwagę, że jeszcze w 2018 r. Kurek pracowała dla posła Sławomira Neumanna, szefa klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej.
Jarosław Kaczyński nie po raz pierwszy jest porównywany do Adolfa Hitlera. W marcu Adam Struzik z PSL udostępnił grafikę, na której prezesowi PiS dorobiono charakterystyczny wąs.
Z kolei dwa lata temu jeden z sędziów ze stowarzyszenia Iustitia, Cezary Skwara, komentując wypowiedź Kaczyńskiego, napisał: "Niczym Führer. Też wszystko poświęcił dla narodu. Ein Volk, ein Reich, ein Fuehrer. To nawet nie jest już zabawne". Sprawa trafiła do sądu.
Czytaj też:
Kontrowersyjny materiał o PiS w TVN. "Nie chcę tego komentować"