Film "Kupcy i Fabrykanci" – niezwykłe historie dawnych polskich potentatów

Film "Kupcy i Fabrykanci" – niezwykłe historie dawnych polskich potentatów

Dodano: 
Kadr z filmu "Kupcy i Fabrykanci"
Kadr z filmu "Kupcy i Fabrykanci"Źródło:DoRzeczy.pl
Ludzie marzą o wielkich pieniądzach odkąd je wynaleziono. Nas Polaków fascynują historie światowych fortun Rockefellera, Forda czy Rotschilda, a tak niewiele wiemy o naszych dawnych potentatach. A szkoda! Bo dziś, aż trudno uwierzyć jak ogromne mieli możliwości.

23 września o godz. 23.00 w Programie I Telewizji Polskiej zostanie wyemitowany film dokumentalny pt. „Kupcy i Fabrykanci" w reżyserii Artura Jaworskiego. Jego autor przybliża w nim historie czterech firm będących kiedyś symbolami rozkwitającej gospodarki II Rzeczypospolitej, a obecnie prawie zupełnie zapomnianych. To Lilpop, Rau i Loewenstein – największe zakłady przemysłowe międzywojennej Warszawy, K. Rudzki i S-ka - odpowiedzialne za niektóre z najbardziej innowacyjnych konstrukcji mostów na świecie, Pluton - najstarsza polska marka kawy oraz Dom Towarowy Braci Jabłkowskich – najbardziej znany dom towarowy II RP.

Opowieść rozpoczyna się w II połowie XIX wieku w Warszawie w czasach wielkiego boomu spowodowanego rewolucją przemysłową oraz niezwykłymi możliwościami jakie dawał ogromny i niezwykle chłonny rynek Imperium Rosyjskiego. To czasy kiedy rodzą się pierwsze kapitalistyczne fortuny, które wielkością majątku i skalą działalności niczym nie różniły się od tych w Europie Zachodniej.

Podziwiając rozmach działalności filmowych bohaterów odwiedzamy najodleglejsze zakątki m.in. plantacje kawy w Angoli i Brazylii, udajemy się na Safari do Kenii, docieramy na Daleki Wschód razem z budową kolei transsyberyjskiej.

Kadr z filmu "Kupcy i Fabrykanci"Kadr z filmu "Kupcy i Fabrykanci"

Duże wrażenie robią starannie wybrane, praktycznie niespotykane archiwa filmowe i fotograficzne, które są ogromnym atutem tego filmu.
Twórcy dużą wagę przykładają do tła historycznego, bo przecież w dużej mierze na wzloty i upadki prezentowanych przedsiębiorstw ogromny wpływ miały wichry dziejowe. Oglądając film jesteśmy pełni podziwu dla determinacji i siły charakteru ich właścicieli, którzy nigdy się nie poddawali i czasami bardzo mozolnie, ale zawsze konsekwentnie wychodzili z opresji. Reżyser przypomina nam również o ogromnych osiągnięciach gospodarczych II RP: reforma Grabskiego czy polityka Eugeniusza Kwiatkowskiego.

Patrząc na sunące po ulicach przedwojennej Warszawy produkowane w zakładach Lilpopa Chevrolety, obserwując budowę Prudentialu - drugiego w Europie najwyższego wieżowca, podziwiając ogromną innowacyjność polskich przedsiębiorstw, a także niezwykłe świadczenia socjalne, o których współcześnie moglibyśmy tylko pomarzyć, aż chciałoby się powiedzieć, gdyby nie wojny i PRL to dziś żylibyśmy w inaczej urządzonym kraju.

Kadr z filmu "Kupcy i Fabrykanci"Kadr z filmu "Kupcy i Fabrykanci"

Często wspominamy genialne fortuny, które u schyłku XIX wieku rozlały się po krajach Europy Zachodniej zapominając absolutnie, że i Polska ma na tym polu czym się pochwalić. Autor przybliża nam wielkie polskie imperia i sylwetki osób, które w czasach rewolucji przemysłowej zaświeciły najjaśniej. Przywołuje z niepamięci dzieje Lilpopów, Tarasiewiczów, Jabłkowskich oraz Fabryki Rudzkiego. Z tymi nazwiskami – w okresie zaborów i II Rzeczpospolitej – wiążą się wielkie przedsięwzięcia przemysłowe i biznesowe. To rodzinne firmy, które bez wątpienia odcisnęły swój ślad w rozwoju Polski. W filmie podziwiając produkowane przez zakłady Lilpopa Chevrolety, budowę Prudentialu - warszawskiego „drapacza chmur" czy szereg niezwykle prekursorskich rozwiązań Domu Braci Jabłkowskich – najbardziej rozpoznawalnego domu towarowego II RP. nieustannie nasuwa się pytanie: „Co by było, gdyby ich dorobek nie został zniszczony przez obie wojny i komunizm?

Czytaj też:
Płużański: Witold Pilecki łączył ludzi o różnych poglądach wokół jednej idei. Tą ideą była Wolna Polska

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także