Media: Sędzia wygrała proces z Ziobrą. Ministerstwo: To nieprawda

Media: Sędzia wygrała proces z Ziobrą. Ministerstwo: To nieprawda

Dodano: 
Zbigniew Ziobro
Zbigniew Ziobro Źródło: PAP / Jakub Kamiński
"Wbrew twierdzeniom niektórych mediów, sędzia Justyna Koska-Janusz nie wygrała w sądzie ze Zbigniewem Ziobro" – czytamy w komunikacie resortu sprawiedliwości.

Oświadczenie ministerstwa dotyczy wyroku, jaki zapadł we wtorek w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie. SA orzekł, że skarb państwa, reprezentowany przez ministra sprawiedliwości, musi przeprosić sędzię Justynę Koskę-Janusz za naruszenie jej dóbr osobistych. Orzeczenie jest prawomocne.

Resort sprawiedliwości wydał w sprawie tego wyroku specjalny komunikat, informując, że "wbrew twierdzeniom niektórych mediów, sędzia Justyna Koska-Janusz nie wygrała w sądzie ze Zbigniewem Ziobro".

Reprezentant Skarbu Państwa

"Zbigniew Ziobro nie był stroną w sprawie, w której zapadł dziś wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Stroną jest Skarb Państwa reprezentowany przez Ministra Sprawiedliwości. Kwestionowany przez sędzię komunikat nie był wypowiedzią samego Zbigniewa Ziobro lecz informacją biura prasowego" – czytamy w oświadczeniu.

Według ministerstwa warszawski Sąd Apelacyjny oddalił w całości żądanie usunięcia komunikatu dotyczącego sędzi Justyny Koski-Janusz ze strony internetowej resortu.

"Skarb Państwa reprezentowany przez Ministra Sprawiedliwości złoży jednak do Sądu Najwyższego skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie, gdyż jedynie częściowo uwzględnił on apelację od orzeczenia sądu I instancji. Minister Sprawiedliwości podtrzymuje opinię, że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych sędzi Justyny Koski-Janusz, a kwestionowana przez nią ocena zawarta w komunikacie prasowym ministerstwa była uprawniona" – napisano.

Jechała pijana

Proces dotyczył m.in. negatywnej oceny decyzji sędzi Justyny Koski-Janusz w głośnej sprawie kobiety, która – jak wskazywały media – będąc wcześniej już dwukrotnie zatrzymywana za jazdę pod wpływem alkoholu i mająca za to wyrok, po pijanemu wjechała samochodem do przejścia podziemnego w centrum Warszawy.

W opinii ministerstwa sędzia zastosowała niewłaściwy tryb postępowania i poprzez taki błąd przyczyniła się do przedłużenia postępowania. Kobieta, która spowodowała wypadek, skutecznie potem unikała stawienia się przed organami ścigania i wymiaru sprawiedliwości.

"Sąd Okręgowy w Warszawie uniemożliwił zapoznanie się z aktami sprawy karnej, które ilustrowały błędy popełnione przez sędzię. Sąd Okręgowy wydał również wyrok bez wysłuchania racji ministerstwa i oceny jego argumentów" – brzmi komunikat resortu sprawiedliwości.

Czytaj też:
Rafał Trzaskowski zapowiada proces z Ziemkiewiczem

Źródło: Ministerstwo Sprawiedliwości
Czytaj także