"DGP" pisze o różnych wizjach partii na kwestie związane z bezpieczeństwem i armią. PO chce dać szansę zwolnionym generałom, PiS – zwiększyć liczebność wojsk i utrzymać sojusz z Ameryką, a PSL – podzielić zbrojeniówkę.
Jak czytamy w dzienniku, Platforma Obywatelska postuluje zmiany w funkcjonowaniu Wojsk Obrony Terytorialnej, które chce włączyć do wojsk operacyjnych jako "element systemu rezerw". Partia Grzegorza Schetyna stawia również na "priorytet kadrowy i sprzętowy dla armii zawodowej".
– Chodzi o przywrócenie poziomu zdolności obronnych, jaki Polska miała kilka lat temu, czyli sprzed czystki kadrowej przeprowadzonej przez ministra Macierewicza. Ci, którzy padli ofiarami czystki, powinni mieć możliwość powrotu – tłumaczy w rozmowie z "DGP" Tomasz Siemoniak, szef MON za rządów PO–PSL.
Dziennik odnotowuje, że priorytetem dla Platformy będzie też program "Wisła", czyli obrona przeciwlotnicza. Według "DGP" oznacza to de facto zwolnienie z zakupem samolotów F-35.
"PO chce, by podpisywane kontrakty z zagranicznymi koncernami łączyły się z zakupem technologii tzw. offsetem, co bywa jednak wysoce problematyczne" – czytamy na łamach gazety.
Czytaj też:
Macierewicz może wrócić do rządu? Wynik sondażu jest jasny