"Miał wolne serce – serce nie na sprzedaż"

"Miał wolne serce – serce nie na sprzedaż"

Dodano: 
Msza żałobna w Katedrze Polowej Wojska Polskiego w Warszawie po śmierci ojca premiera marszałka seniora Kornela Morawieckiego
Msza żałobna w Katedrze Polowej Wojska Polskiego w Warszawie po śmierci ojca premiera marszałka seniora Kornela MorawieckiegoŹródło:PAP / Radek Pietruszka
Kornel Morawiecki miał wolne serce – serce nie na sprzedaż – napisał abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. List kondolencyjny zost­­ał odczytany podczas uroczystości pogrzebowych w katedrze polowej Wojska Polskiego.

W liście kondolencyjny arcybiskup Gądecki wyjaśnił powody swojej nieobecności na uroczystościach pogrzebowych śp. Kornela Morawieckiego. "Bardzo pragnąłem osobiście uczestniczyć w liturgii pogrzebowej, niestety – w związku z obradami Rady Konferencji Episkopatów Europy, którym współprzewodniczę w Santiago de Compostela – nie mogłem wrócić do Warszawy. Duchowo więc łączę się z uczestnikami pogrzebu i wspieram swoją modlitwą wszystkich pogrążonych w żałobie" – napisał przewodniczący KEP.

Zwracając się do rodziny śp. Marszałka Seniora arcybiskup Gądecki podkreślił, że rzadko zdarza się, by "uczestniczyć w pogrzebach ludzi, którzy już za życia stali się legendą". "Rozkochany w Polsce, miłujący wolność i niepodległość nie tylko słowem, ale przede wszystkim czynem – śp. Kornel Morawiecki – taką legendą stał się już za życia… a życiem dla niego była Polska – wolna i niepodległa, wolna – bez kompromisów. Wpatrzony w przykład niezłomnych polskich patriotów, sam zapragnął z taką niezłomnością walczyć o ojczyznę" – czytamy w kondolencjach.

W dalszej części listu hierarcha zwrócił uwagę na to „jakże musiał cierpieć – po przełomowym 1989 roku, widząc, jak wielu zhańbionych udziałem w zbrodniczym reżimie komunistycznym – zasiadło w sejmowych ławach wolnej przecież, Rzeczypospolitej, nie po to, żeby służyć ojczyźnie i narodowi, ale żeby z nich uczynić sługi i niewolników innych panów”.

„Tam gdzie jest wolność, tam jest Bóg. Kornel Morawiecki miał wolne serce – serce nie na sprzedaż. Dziś, w nadziei zmartwychwstania, jego ciało powierzamy ziemi, duszę Bogu, wierząc głęboko, że w domu naszego Ojca, w niebieskiej ojczyźnie – ojczyźnie sprawiedliwości i pokoju, ojczyźnie wolności i miłosierdzia cieszy się on już na wieki wolnością dziecka Bożego” – napisał arcybiskup Gądecki.

Kornel Morawiecki zmarł w poniedziałek w wieku 78 lat. Był założycielem Solidarności Walczącej, legendą opozycji z czasów PRL i marszałkiem seniorem Sejmu. Tuż przed śmiercią prezydent Andrzej Duda nadał mu Order Orła Białego.

Wczoraj od godz. 13 przy trumnie Kornela Morawieckiego pełniona była warta honorowa. W Sejmie hołd politykowi oddali najważniejsi politycy i urzędnicy państwowi, w tym m.in. jego syn, premier Mateusz Morawiecki z rodziną, prezes PiS Jarosław Kaczyński i prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska.

O godz. 19.00 nastąpiło uroczyste wyniesienie trumny z Sejmu. Kondukt pogrzebowy z udziałem najważniejszych osób w państwie w tym premiera Mateusza Morawieckiego, ministrów, marszałków Sejmu oraz Senatu i prezydenta RP Andrzeja Dudy ruszył w kierunku Katedry Polowej Wojska Polskiego. Po godz. 20.30 rozpoczęło się czuwanie przy trumnie marszałka seniora.

Czytaj też:
"Dziękuję za pańską służbę". Poruszające słowa prezydenta podczas pożegnania Kornela Morawieckiego

Źródło: KEP
Czytaj także