Tyszka: Posłowie nie są przedstawicielami wyborców, tylko szefa partii

Tyszka: Posłowie nie są przedstawicielami wyborców, tylko szefa partii

Dodano: 
Stanisław Tyszka (Konfederacja)
Stanisław Tyszka (Konfederacja) Źródło: PAP / Marcin Obara
Zdaniem wicemarszałka Sejmu Stanisława Tyszki, posłowie nie zasługują na wyższe wynagrodzenie. Jak podkreślił, obecny system powoduje, że nie są oni przedstawicielami wyborców, a szefa partii do której należą.

W rozmowie z Piotrem Witwickim dla "Rzeczpospolitej" Stanisław Tyszka w gorzkich słowach mówił o obecnym systemie wyborczym w naszym kraju, a także swoim rozczarowaniu funkcjonowaniem parlamentu. – Gdybyśmy wybierali posłów w okręgach jednomandatowych, to wtedy mogliby więcej zarabiać. Teraz nie są przedstawicielami wyborców, tylko szefa partii. W tej sytuacji nie widzę potrzeby, by więcej zarabiali – przyznał poseł Kukiz'15.

Tyszka podkreślił, że jednak pełnienie funkcji wicemarszałka polskiego Sejmu było dla niego zaszczytem. Zaznaczył jednak, że chciałby ją pełnić w państwie, "w którym Sejm odgrywa taką rolę, jaką powinien pełnić konstytucyjnie, czyli stanowić prawo i kontrolować rząd". Polityk wyraził pogląd, że Sejm jest dziś "maszynką do głosowania, a marszałek nie jest drugą osobą w państwie, tylko wykonawcą decyzji politycznych, które zapadają na Nowogrodzkiej". – Uchwalono przynajmniej kilkadziesiąt projektów, które trzeba było naprawiać już po miesiącu. Tak się nie tworzy dobrego prawa – wskazał.

Czytaj też:
Rzymkowski zmienia zdanie ws. ustawy Anty 447? "Nasz porządek prawny w zupełności nas zabezpiecza"

Źródło: Polsat News
Czytaj także