Działacz NZS z lat 80.: Zwycięstwo Kornela jest dziś ogromne

Działacz NZS z lat 80.: Zwycięstwo Kornela jest dziś ogromne

Dodano: 
Premier Mateusz Morawiecki i jego ojciec, marszałek senior Kornel Morawiecki
Premier Mateusz Morawiecki i jego ojciec, marszałek senior Kornel MorawieckiŹródło:PAP / Radek Pietruszka
Ja się bardzo cieszę z faktu, że w kościele, w którym odbywała się msza żałobna byli politycy różnych opcji. Widziałem panią wicemarszałek Sejmu Małgorzatę Kidawę-Błońską, wicemarszałka Senatu Bogdana Borusewicza. I niezależnie od poglądów, również ci, którzy się z Kornelem Morawieckim nie zgadzali oddają mu w sposób szczery cześć. Zwycięstwo Kornela jest ogromne. Program Solidarności Walczącej, napisany w 1987 roku, program dotyczący solidaryzmu społecznego, jest realizowany przez rząd pod przewodnictwem syna Kornela, Mateusza Morawieckiego –  mówi portalowi DoRzeczy.pl Przemysław Miśkiewicz, działacz NZS z lat 80., twórca stowarzyszenia Pokolenie.

W latach 80. działał Pan w Niezależnym Zrzeszeniu Studentów. Jak ocenialiście wówczas postać śp. Kornela Morawieckiego?

Przemysław Miśkiewicz: Dla nas Kornel to była wyjątkowa postać. Działałem w Niezależnym Zrzeszeniu Studentów. O NZS toczyła się swoista rywalizacja między Konfederacją Polski Niepodległej a Solidarnością Walczącą. Mnie osobiście było bliżej Solidarności Walczącej, byłem zresztą kolporterem wojewódzkim materiałów SW. Dla nas wszystkich Kornel był już wtedy, w latach 80. postacią pomnikową. W sobotę, byłem na jego pogrzebie. Myślę, że nie było przesady w tym, co mówił prezydent Andrzej Duda, że można się było z Kornelem Morawieckim nie zgadzać, ale trzeba go było szanować.

W roku 1989, gdy w czerwcu odbywały się pierwsze częściowo demokratyczne wybory do Sejmu, Solidarność Walcząca je zbojkotowała.

Doskonale pamiętam ten bojkot, zgadzałem się z nim, sam nie wziąłem udziału w tamtych wyborach. Dla nas Kornel był niekwestionowanym autorytetem.

Osobiście znał Pan przywódcę Solidarności Walczącej?

Osobiście poznałem go później, po 2000 roku. Był to bardzo ciepły, fajny człowiek. Pamiętam jak spotkaliśmy się w studiu telewizyjnym, ja występowałem po nim. I Kornel potem pytał mnie, czy mam gdzie spać – od razu chciał mnie przenocować. Nie skorzystałem, ale to pokazuje jak ciepłym, serdecznym i życzliwym był człowiekiem. Po osobistym poznaniu go tylko zyskiwał.

Kornel Morawiecki po 1989 roku przez wiele lat był w cieniu. W Sejmie znalazł się dopiero w 2015 roku, był jednym z nielicznych zapamiętanych marszałków seniorów izby…

Zdecydowanie tak.

Czy paradoksalnie nie szkodzi trochę odbiorowi Kornela Morawieckiego, że stał się popularny w czasie, gdy rządzi opcja ideowo mu bliska, premierem jest jego syn, przez co niektórzy mogą tę wybitną postać antykomunistycznej opozycji wpisywać w bieżący spór polityczny?

Ja się bardzo cieszę z faktu, że w kościele, w którym odbywała się msza żałobna byli politycy różnych opcji. Widziałem panią wicemarszałek Sejmu Małgorzatę Kidawę-Błońską, wicemarszałka Senatu Bogdan Borusewicza. I niezależnie od poglądów, również ci, którzy się z Kornelem Morawieckim nie zgadzali oddają mu w sposób szczery cześć. Zwycięstwo Kornela jest ogromne. Program Solidarności Walczącej, napisany w 1987 roku, program dotyczący solidaryzmu społecznego, jest realizowany przez rząd pod przewodnictwem syna Kornela, Mateusza Morawieckiego.

Czytaj też:
Skandaliczne wpisy w dniu pogrzebu Kornela Morawieckiego. Mocny komentarz Ziemkiewicza: Jemu dana będzie wieczność, a swołocz...
Czytaj też:
Abp Jędraszewski: Kornel Morawiecki nigdy się nie ugiął

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także