"Wobec ostatnich, prezentowanych wyników różnych sondaży; proszę publicznie PO o zwolnienie mnie z danego publicznie słowa, że będę głosował na PO. Chcę wesprzeć Kosiniaka -Kamysza !" – stwierdził dziś rano na Facebooku Lech Wałęsa (pisownia oryginalna). Były prezydent umieścił ten wpis zaledwie dwa dni po konwencji KO, w której brał udział i występował. To podczas tego wydarzenia Wałęsa skrytykował poczynania Koalicji oraz nazwał zmarłego Kornela Morawieckiego "zdrajcą".
Czytaj też:
"Żal ludowców", "w PSL właśnie zwołują sztab kryzysowy". Fala komentarzy po decyzji Wałęsy
Były prezydent usunął już swój post o poparciu dla lidera PSL. Wiceprezes i europoseł tej partii odniósł się do wpisu w rozmowie z Onetem.
– Po pierwsze - nie zabiegaliśmy o ten głos. Oczywiście każdy głos się liczy, ale mamy nadzieję, że nie tylko ten wyborca Koalicji Obywatelskiej będzie chciał poprzeć mimo wszystko Polskie Stronnictwo Ludowe – stwierdził Krzysztof Hetman. Jak dodał, Wałęsa powinien przeprosić za swoje słowa o Kornelu Morawieckim.
– Patrząc w kontekście tych słów, które prezydent powiedział w niedzielę, dotyczących śp. Kornela Morawieckiego, to uważamy, że gdyby padło słowo "przepraszam", które dla nikogo nie jest obraźliwe, to byłoby najlepsze, co mogłoby łączyć Polaków – ocenia wiceszef PSL.
Dopytywany, Krzysztof Hetman zdecydowanie wskazał, że PSL "absolutnie" nie planuje żadnych wspólnych wystąpień ani konwencji z udziałem Wałęsy.
Czytaj też:
"Kornel Morawiecki to był zdrajca", "PiS sfałszowało eurowybory". Haniebne słowa Wałęsy na konwencji KOCzytaj też:
Wałęsa znowu szokuje. Przestaje wspierać Koalicję Obywatelską?