Wałęsa nie przestaje szokować: Nigdy nie przeproszę. Morawiecki był zdrajcą

Wałęsa nie przestaje szokować: Nigdy nie przeproszę. Morawiecki był zdrajcą

Dodano: 
Lech Wałęsa, były prezydent
Lech Wałęsa, były prezydent Źródło: PAP / Adam Warżawa
"Kornel Morawiecki był zdrajcą", "Lech Kaczyński był odpowiedzialny za Smoleńsk", "Jan Paweł II chciał, żebym poddał Solidarność" – to tylko kilka cytatów z dzisiejszej rozmowy Lecha Wałęsy w radiu Zet.

W niedzielę Lech Wałęsa wystąpił na konwencji Koalicji Obywatelskiej w Warszawie. Z jego ust padły haniebne słowa o Kornelu Morawieckim, który w ubiegłym tygodniu zmarł. Dzisiaj podczas rozmowy w radiu Zet były prezydent stwierdził, że z niczego się nie wycofa i nie ma zamiaru nikogo przepraszać.

– Nigdy w życiu nie przeproszę, bo Kornel Morawiecki był zdrajcą i zdrajcą pozostanie – podkreślił były prezydent.

Podczas rozmowy Wałęsa zasugerował również, że dokumenty go obciążające, które drukował Kornel Morawiecki, były podłożone przez generała Kiszczaka. – Robiono dokumenty podkładano ludziom, a oni z Kornelem Morawieckim drukowali (...). Skąd on to drukował? Dopiero teraz znaleźliście teczkę, a on drukował już w latach 80 (...). Jeśli na takich bohaterach będziecie budować Polskę, to zawsze będziecie mieli kłopoty – ocenił.

"Lech Kaczyński odpowiedzialny za Smoleńsk"

Były prezydent nawiązał również do postaci tragicznie zmarłego Lecha Kaczyńskiego, którego obarczył odpowiedzialnością za Smoleńsk.

– Takiemu nieudacznikowi jak Lech Kaczyński pomniki stawiacie, a on był odpowiedzialny za Smoleńsk. Gdyby naprawdę był takim bohaterem, to nie powinien doprowadzić do Smoleńska – mówił w rozmowie z Beatą Lubecką.

Wałęsa o papieżu

Następnie Wałęsa ocenił, że nawet papież namawiał go, żeby "poddał Solidarność".

– Jan Paweł II też mnie namawiał, żebym poddał Solidarność z prymasem włącznie. Mówiono mi, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, a ja powiedziałem, że ja wejdę – stwierdził w dalszej części rozmowy.

Na kogo zagłosuje Wałęsa?

Od kilku dni media spekulowały, kogo w wyborach poprze były prezydent. Początkowo sądzono, że będzie to Koalicja Obywatelska, jednak wczoraj niespodziewanie Wałęsa oznajmił, że poprze PSL. Dzisiaj z kolei były prezydent zapewnia, że jednak zagłosuje na swoje syna startującego z list KO.

– W Gdańsku mamy takich pięknych ludzi, z moim synem na czele, że mam na kogo głosować. To nie chodziło o mój głos. To nie chodzi o jeden głos. Chodzi o to, że mają problemy dzisiaj, PSL, i trzeba im pomóc. Ja mam pomagać Polsce. Wykasowałem wpis, bo był taki opór jak pani, ludzi, którzy nie mogą zrozumieć, co ja powiedziałem rodakom, że nigdy nie będziecie zwyciężyć, jeśli będzie w taki sposób postępować (...). Tak, na pewno zagłosuję syna, bo się nadaje na to – zapewnił były prezydent.

Czytaj też:
"Typowe zachowanie Bolka. Zdradza każdego, na każdym rogu, za każdą sumę"
Czytaj też:
Celiński: Mieć pretensje do Wałęsy, że powiedział prawdę, to przesada

Źródło: Radio Zet
Czytaj także