"To jest pewien kłopot". Gliński zapytany o słowa Kaczyńskiego

"To jest pewien kłopot". Gliński zapytany o słowa Kaczyńskiego

Dodano: 
Prezes PiS Jarosław Kaczyński (L) i wicepremier, minister kultury Piotr Gliński (P)
Prezes PiS Jarosław Kaczyński (L) i wicepremier, minister kultury Piotr Gliński (P) Źródło: PAP / Tomasz Gzell
– Jak pan wie, nie jest zręczne komentowanie wypowiedzi, których ktoś nie słyszał na własne uszy, a ja ich nie słyszałem, wiec nie znam kontekstu. A po drugie: to jest wypowiedź mojego szefa – tłumaczył dziennikarzowi RMF FM wicepremier Piotr Gliński, zapytany o niedawną wypowiedź prezesa PiS.

– Droga, którą proponujemy, jest inna niż ta, która była drogą wymuszoną przez różnego rodzaju elity, które w Polsce zdołały narzucić swoje panowanie po roku '89 – tłumaczył podczas wtorkowej konwencji w Sosnowcu Jarosław Kaczyński. Prezes PiS mówił też między innymi o zasługach Prawa i Sprawiedliwości w zakresie programów społecznych oraz polityki zagranicznej. – Nowa polska elita władzy, także elita kulturalna, nie pracuje już dla naszych wrogów. A ci, którzy pracują, są napiętnowani i będą piętnowani dalej! – stwierdził w pewnym momencie wystąpienia Kaczyński i to właśnie te słowa wywołały falę krytyki. CZYTAJ WIĘCEJ

„To jest pewien problem”

O słowa Jarosława Kaczyńskiego, które padły w Sosnowcu, wicepremiera Glińskiego zapytał dziennikarz Robert Mazurek.

– Jak pan wie, nie jest zręczne komentowanie wypowiedzi, których ktoś nie słyszał na własne uszy, a ja ich nie słyszałem, wiec nie znam kontekstu. A po drugie: to jest wypowiedź mojego szefa – tłumaczył Gliński.

– Tak, to jest pewien kłopot – stwierdził w odpowiedzi Mazurek. – To jest pewien kłopot, jak pan wie, wszyscy to rozumieją. Natomiast jest oczywiste, że pan prezes miał na myśli to, że faktycznie część elit, czy elit tych, które były związane z establishmentem III RP, bo przecież takie elity się wykształciły. One się wykształciły na bazie różnych zjawisk, między innymi także wspólnych interesów, były bardzo krytyczne. Powiedziałbym, że ponadnormatywnie krytyczne, bo używały bardzo mocnych słów... – mówił wicepremier.

Polityk został następnie zapytany, czy używanie przez Kaczyńskiego tak mocnych słów w kampanii jest dobrym pomysłem.

– W polityce często mówi się językiem, który ma być zrozumiały, więc to jest uproszczenie być może (...) ale jest oczywiste, że jest bardzo silny konflikt polityczny i część elit jest w ten konflikt szalenie głęboko zaangażowana i używa także złych emocji w tym – stwierdził Gliński.

Czytaj też:
Kaczyński o opozycji: Nie licząc TVN, jedna partia w czterech wydaniach
Czytaj też:
Kukiz ujawnia kulisy rozmów z Kaczyńskim. Dostał intratną propozycję

Źródło: RMF FM
Czytaj także