Żywioł przesuwa się wzdłuż wschodnich wybrzeży Honsiu. Prędkość wiatru dochodzi do 225 km na godzinę. Według prognoz japońskiej agencji meteorologicznej, w rejonie Tokio w ciągu 24 godzin do południa w niedzielę opady mogą wynieść 50 cm, co stwarza poważne zagrożenie powodziowe.
W prefekturze Chiba na wschód od stolicy kraju wiatr zrywał dachy i linie energetyczne oraz przewracał samochody. Wstrzymano kursowanie pociągów, odwołano ponad tysiąc lotów. W Tokio i w rejonie stolicy tysiące domów są bez prądu. Meteorolodzy przewidują, że Hagibis może być najsilniejszym tajfunem, jaki nawiedził Japonię od 1958 r. Wtedy w wyniku przejścia tajfunu Ida zginęło ponad 1000 osób. Synoptycy prognozują, że w sobotę i niedzielę żywioł wciąż będzie szalał na wybrzeżu Pacyfiku wyspy Honsiu, niosąc ze sobą ulewne deszcze, powodujące powodzie i osuwiska.
Dziewięć rzek wystąpiło ze swych koryt. Woda zalała tereny mieszkalne. W 48 miejscach doszło do osunięć ziemi. Do akcji ratowniczych zmobilizowano 27 tysięcy członków Sił Samoobrony, a także strażaków, policjantów i funkcjonariuszy straży przybrzeżnej.
Czytaj też:
Nie żyje wybitny polski zakonnik. Był najstarszym bratem konwentualnym na świecieCzytaj też:
Niemcy: Członkowie gminy żydowskiej boją się o życie. Władze nie reagują