Polska redakcja Deutsche Welle zwraca uwagę, że prasa w Niemczech informuje we wtorek o polskich wyborach, podkreślając, że na zwycięstwie PiS zaważyła polityka socjalna.
Według "Frankfurter Allgemeine Zeitung", choć opozycja przekonywała, że chodzi o "wybór między autorytaryzmem a demokracją", to PiS wygrał z większym poparciem niż cztery lata temu i to przy rekordowej frekwencji.
"Konserwatyzm i nacjonalizm tej partii są ważne dla części wyborców, których prawica w Polsce zawsze potrafiła zmobilizować. Dzięki w gruncie rzeczy tradycyjnie socjaldemokratycznej polityce społecznej PiS mogła sięgnąć poza to środowisko. Programowo i personalnie opozycja niewiele mogła zaoferować w zamian. Dla demokracji w Polsce to złą wiadomość" – napisał "FAZ".
"Kupili głosy"
Z kolei "Sueddeutsche Zeitung" rozprawia się z mitem, że Polacy bardziej niż inne narody cenią sobie wolność i demokrację. Jako przykład zaprzeczenia tej tezie przytacza wyborczą wygraną PiS.
"Utrzymuje się trwały mit, iż Polacy, jako pionierzy demontażu komunizmu, są bardziej zaangażowani, kochający wolność i demokratyczni niż inne narody. Dlatego też nie dadzą się nabrać takiemu kanciarzowi, jak Jarosław Kaczyński. A jednak podarowali populistyczno-nacjonalistycznej partii PiS 44 procent głosów w wyborach parlamentarnych - to najwyższe zwycięstwo wyborcze jednej partii od upadku komunizmu" – podkreśla niemiecka gazeta.
W innym miejscu "Sueddeutsche Zeitung" krytykuje TVP za propagandę i kształtowanie polskiej opinii publicznej (zwłaszcza na wsi) za pomocą manipulacji i kłamstw. "Jednak o sukcesie PiS zdecydowało przede wszystkim jedno: kupienie głosów. Partia ta skutecznie stawia na tych Polaków, którzy chcą żyć lepiej tu i teraz, obojętnie kto potem zapłaci rachunek" – napisano.