"Może ja stanę i pan mnie poklepie...". Zaskakująca wymiana zdań pomiędzy Elizą Michalik a Januszem Korwin-Mikke

"Może ja stanę i pan mnie poklepie...". Zaskakująca wymiana zdań pomiędzy Elizą Michalik a Januszem Korwin-Mikke

Dodano: 
Poseł-elekt Janusz Korwin-Mikke rozmawiał z dziennikarką Elizą Michalik między innymi o kobietach i edukacji seksualnej.
Poseł-elekt Janusz Korwin-Mikke rozmawiał z dziennikarką Elizą Michalik między innymi o kobietach i edukacji seksualnej. Źródło: Onet
Do ostrej wymiany zdań doszło w studiu "Onet Opinie". Poseł-elekt, jeden z liderów Konfederacji Janusz Korwin-Mikke rozmawiał z dziennikarką Elizą Michalik między innymi o kobietach i edukacji seksualnej.

Już na początku programu dziennikarka przypomniała posłowi-elektowi, że ten wielokrotnie źle wypowiadał się o kobietach.

– Kiedy ja obraziłem kobiety – odpowiedział zdenerwowany Korwin-Mikke, na co dziennikarka przytoczyła mu między innymi wypowiedź sprzed kilku lat na temat gwałtów (polityk tłumaczył, że "kobiety zawsze udają, że stawiają jakiś opór" i trzeba je przymusić do stosunku seksualnego).

– Każda kobiet wie, że trzeba udawać, że się broni, prawda i to jest normalne – odpowiedział Korwin-Mikke.

Dalej dziennikarka pytała polityka o jego wypowiedzi na temat inteligencji kobiet, Korwin-Mikke wiele razy podkreślał bowiem, że kobiety są mniej inteligentne niż mężczyźni.

Kiedy Michalik zacytowała mu badania, które pokazują odwrotne wyniki niż tezy przedstawiane przez posła-elekta, ten się zdenerwował. – Ale to się nie ma co się kłócić, bo sprawa jest oczywista. Albo pani jest nieukiem albo pani czyta podręczniki – stwierdził polityk.

Kobiety nie głosują na Konfederację

Michalik zapytała też polityka, czy taki sposób traktowania kobiet nie wpłynie na to, że nie będą one głosować na Konfederację. Jak bowiem pokazały powyborcze analizy, w niedzielę na partię Janusza Korwin-Mikkego kobiety głosowały niechętnie.

– Myli się pani, dzięki temu dostaliśmy dużo głosów mężczyzn – tłumaczył polityk.

Następnie dziennikarka zapytała go czy powinien obrażać wyborców PiS (polityk stwierdził niedawno, że ludzie glosujący na PiS są głupi), ponieważ ponownie ogranicza w ten sposób potencjalny elektorat Konfederacji.

– Ale te głosy mężczyzn (popierających Konfederację – red.) złożyły się na 6 proc., a głosy PiS, których wyborców pan wyśmiewa i mówi, że są nieinteligentni mają dużo więcej – tłumaczyła dziennikarka.

– Dlatego jestem wrogiem demokracji, bo głupich jest więcej niż mądrych – stwierdził Korwin-Mikke.

„I co pana córka mówi jak pan ją klepie?”

W studiu poruszono także temat edukacji seksualnej i projektu ustawy, która jest obecnie procedowana w Sejmie. Przy tej okazji Michalik zapytała Korwin-Mikkego czy podtrzymuje swoją wypowiedź na temat edukacji seksualnej. – Zdecydowanie wolę, jak pedofil poklepie mi córkę po pupie, niż jak córka pójdzie na lekcję wychowania seksualnego. Po tych lekcjach dziewczyny przestają umieć kochać – mówił polityk w maju, na antenie Radia Gdańsk.

Polityk potwierdził, ale podkreślił, że chodzi tylko o „klepanie po pupie”, a nie o gwałt. – Gwałt to jest zupełnie co innego, gwałt to gwałt, faceta trzeba powiesić (sprawcę – red.) i tyle – dodał Korwin-Mikke, dopytywany przez dziennikarkę.

– A ktoś kto by pogłaskał pana córkę po pupie to kto to jest? – pytała dalej Michalik.

– To pewnie jest pedofil, ale to nie jest takie pewne. Dzisiaj wszystko jest tzw. erotycznie, natomiast jak ja miałem 20 lat to nikomu nie przyszło do głowy, że jak poklepie 11-letnie dziecko po pupie to ma odcień erotyczny – tłumaczył Korwin-Mikke.

– Ja na przykład klepię moją córkę po pupie i nie jestem pedofilem – stwierdził dalej polityk. – Pan córkę klepie po pupie? A ile pana córka ma lat? – dopytywała dziennikarka. – Osiem – odpowiedział polityk.

– I jak pan ją klepie po pupie? Może ja stanę i pan mnie poklepie i pan zademonstruje jak pan córkę klepie po pupie. Chętnie bym to zobaczyła – mówiła dalej Michalik

– To niech pani przyjdzie tutaj – odpowiedział Korwin-Mikke, ale Michalik weszła mu w słowo i mówiła dalej: „I co pana córka mówi jak pan ją klepie?”.

– Ja nie rozumiem, czy pani jest naprawdę chora psychicznie? Dzisiaj ludzie są chorzy, wszystko im się kojarzy z seksem – stwierdził polityk.

Czytaj też:
Korwin-Mikke: Przeciętny wyborca PiS nie jest inteligentnym człowiekiem

Źródło: Onet.pl
Czytaj także