"Tusk bez szans na prezydenturę. Pewnych rzeczy ludzie mu nie zapomną"

"Tusk bez szans na prezydenturę. Pewnych rzeczy ludzie mu nie zapomną"

Dodano: 
Donald Tusk na wiecu w Gdańsku
Donald Tusk na wiecu w Gdańsku Źródło: PAP / Adam Warżawa
Radykalni zwolennicy opozycji, antypisu tęsknią za Tuskiem. Ale stanowią mniejszość polskiego społeczeństwa. Bo w większości Polacy wciąż pamiętają jego rządy – rządy wyprzedawania majątku narodowego, antyspołeczne, robiące takie ruchy jak podniesienie wieku emerytalnego. Dlatego choć nie wiem, kto będzie kandydatem opozycji na prezydenta RP, nie wiem, ilu będzie tych kandydatów, nie ulega dla mnie wątpliwości, że Dondald Tusk nie ma najmniejszych szans – mówi portalowi DoRzeczy.pl Bogdan Rzońca, eurodeputowany PiS.

Minął tydzień od wyborów. I są opinie, że zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości jest tak naprawdę porażką – większości w Senacie nie ma, do tego koalicyjne partie uzyskały więcej, przez co dochodzi do sporów w Zjednoczonej Prawicy?

Bogdan Rzońca: Zwycięstwo jest ogromne i temu nie da się zaprzeczyć. Przecież każda władza się zużywa, traci poparcie, tymczasem u nas nic takiego nie nastąpiło. Uzyskaliśmy więcej poparcia niż cztery lata temu. To wielki sukces. Po prostu dotrzymaliśmy słowa, Polakom żyje się lepiej. Wyciągnęliśmy wielu ludzi z biedy. Udało się zrealizować wiele programów społecznych, ale też infrastrukturalnych. I polityka ta będzie kontynuowana. Marzy mi się jedna rzecz – by w pewnych kwestiach mogło dojść o kompromisu najważniejszych sił politycznych, by politycy opozycji w Brukseli i Strassburgu nie stosowali kłamliwej narracji o Polsce.

Niektórzy zapomnieli, że Zjednoczona Prawica jest koalicją trzech partii. W wyborach ugrupowania koalicyjne – Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry i Porozumienie Jarosława Gowina uzyskały więcej mandatów niż poprzednio, każda z tych partii może utworzyć klub. I w ubiegłym tygodniu słyszeliśmy o żądaniach wicepremiera dla Zbigniewa Ziobry?

Zgadzam się z wiceprezesem PiS Adamem Lipińskim, że potrzeba trochę zimnej wody. Najpierw ustalmy co chcemy zrobić, potem dopiero zastanawiajmy się, kto ma być wicepremierem, kto jakie stanowisko obejmie. Rozmawiajmy o reformach, a nie o dzieleniu stanowisk. Naprawdę mamy szansę na zbudowanie państwa dobrobytu, państwa stabilnego w Unii Europejskiej. To się udaje i jestem przekonany, że żadne turbulencje temu nie przeszkodzą.

Kluczowe wydają się wybory prezydenckie. Kto byłby wymarzonym, a kto najtrudniejszym konkurentem dla prezydenta Andrzeja Dudy?

Przede wszystkim naszym kandydatem będzie Andrzej Duda, życzymy mu wszyscy dużo zdrowia i sił na nadchodzącą kampanię i dobrego prowadzenia państwa polskiego. Resztę zostawiamy opozycji. Jest tam kilku kandydatów. Będzie na pewno kandydat lewicy, zapewne wystartuje Władysław Kosiniak-Kamysz. W Platformie jeszcze nie wiadomo, kto wystartuje. Słyszymy o Małgorzacie Kidawie-Błońskiej. Ożywił się też Donald Tusk. Ale to kandydat bez żadnych szans.

Jak to? Niektórzy sympatycy opozycji widzą go na białym koniu jako wybawcę od rządów PiS?

Radykalni zwolennicy opozycji, antypisu faktycznie za nim tęsknią. Ale stanowią mniejszość polskiego społeczeństwa. Bo w większości Polacy wciąż pamiętają rządy Tuska – rządy wyprzedawania majątku narodowego, rządy antyspołeczne, robiące takie ruchy jak podniesienie wieku emerytalnego. Dlatego choć nie wiem, kto będzie kandydatem opozycji na prezydenta RP, nie wiem, ilu będzie tych kandydatów, nie ulega dla mnie wątpliwości, że Dondald Tusk nie ma najmniejszych szans.

Czytaj też:
"To byłoby super". Czarnecki o powrocie Tuska
Czytaj też:
Wybory prezydenckie. Donald Tusk jednak wystartuje?

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także