Upadek dwóch imperiów. Jak USA i ZSRS wspólnie rzuciły na kolana Paryż i Londyn
  • Anna SzczepańskaAutor:Anna Szczepańska

Upadek dwóch imperiów. Jak USA i ZSRS wspólnie rzuciły na kolana Paryż i Londyn

Dodano: 
Zniszczone egipskie czołgi w czasie walk w strefie Kanału Sueskiego
Zniszczone egipskie czołgi w czasie walk w strefie Kanału Sueskiego Źródło:Wikipedia
Wydarzenia, które rozegrały się u północnego krańca Kanału Sueskiego pod koniec 1956 r. boleśnie uświadomiły Wielkiej Brytanii i Francji, że czas ich imperialnej dominacji minął bezpowrotnie. Stany Zjednoczone i Związek Sowiecki, choć znajdujące się po dwóch stronach zimnowojennej barykady, nie zamierzały tolerować agresywnej polityki europejskich państw kolonialnych.

Bez nadmiernej przesady można stwierdzić, że budowa Kanału sueskiego (1859-1869) była jedną z najważniejszych inwestycji infrastrukturalnych w XIX w., a być może nawet w historii świata. Jego powstanie zainicjował Ferdinand de Lesseps wraz z grupą francuskich inwestorów zrzeszonych w Kompanii Kanału Sueskiego, założonej w roku 1858. Początkowo Brytyjczycy, który w późniejszych latach odegrali w sprawie Kanału tak znaczącą rolę, nie byli zainteresowani jego budową, a nawet próbowali zatrzymać prace, twierdząc, że inwestycja jest zbyt kosztowna i nie przyniesie w przyszłości zysków. Londyn jednak zmienił zdanie kilkanaście lat później.

Część akcji Kompanii Kanału Sueskiego należała do Egiptu. W połowie XIX w. kraj ten znajdował się w trudnej sytuacji finansowej. Z powodu zadłużenia państwa, w roku 1875 wicekról Ismail Pasza postanowił sprzedać egipskie udziały Wielkiej Brytanii. Kilka lat później, Korona brytyjska za sprawą premiera Benjamina Disraelego wykupiła pozostałe akcje i tym samym Kanał znalazł się w posiadaniu Londynu, który zdobywał w Egipcie coraz większe wpływy.

Rosnące znaczenie Wielkiej Brytanii nie podobało się części społeczeństwa eipskiemu. W roku 1882 w Aleksandrii z inicjatywy Ahmeda Urabi (Orabi Pasza) wybuchły rozruchy. Dla Brytyjczyków była to okazja, aby, broniąc swoich interesów, pojawić się zbrojnie w kraju nad Nilem. Kontrola nad strategicznie położonym Kanałem Sueskim, dzięki któremu znacząco skróciła się droga morska do Indii, była jednym z kluczowych powodów brytyjskiej interwencji.

Wojna anglo-egipska rozpoczęła się w lipcu 1882, kiedy okręty brytyjskie i francuskie wpłynęły do portu w Aleksandrii, a zakończyła się dwa miesiące później. W jej wyniku Egipt stał się, de facto, brytyjskim protektoratem, choć formalnie nadal znajdował się w zależności od Imperium Osmańskiego.

Kanał Sueski, wejście od strony Morza Śródziemnego

Lokalizacja Kanału Sueskiego była niezwykle ważna nie tylko dla Londynu. Inne mocarstwa, obawiając się całkowitego przejęcia kontroli nad Kanałem przez Wielką Brytanię domagały się gwarancji, że pozostanie on strefą neutralną. W październiku 1888 r. w Konstantynopolu doszło do podpisania międzynarodowej konwencji dotyczącej wolności żeglugi przez Kanał zarówno w czasie pokoju, jak i wojny, która obowiązuje do dnia dzisiejszego.

W stronę egipskiej niezależności

28 lutego 1922 r. Egipt ogłosił niepodległość, lecz w praktyce nadal pozostawał zależny od Wielkiej Brytanii, która mogła utrzymywać swoje bazy wojskowe w pobliżu Kanału.

Sytuacja zaczęła zmieniać się po II wojnie światowej, kiedy na Bliskim Wschodzie powstało państwo prowadzące od początku bardzo aktywną politykę – Izrael.

W roku 1950 Egipt zamknął Kanał dla żeglugi izraelskiej. Stało to w ostrej sprzeczności z konwencją z 1888 r. Egipt jednak pragnął w ten sposób ukarać Izrael za jego wygraną w tzw. pierwszej wojnie izraelsko-arabskiej, demonstrując swoje niezadowolenie z podpisanego rozejmu.

Sprawa odbiła się na świecie szerokim echem. Brytyjczycy początkowo zignorowali problem, lecz w 1951 r. zajęła się nim Rada Bezpieczeństwa ONZ, która w Rezolucji 95 (1 września 1951 r.) wezwała Egipt do otwarcia Kanału dla statków i okrętów płynących pod wszystkimi banderami. W odpowiedzi na Rezolucję, Egipt przekazał Wielkiej Brytanii (stałemu członkowi Rady Bezpieczeństwa), że umowa mówiąca o istnieniu brytyjskich baz w okolicy Kanału Sueskiego podpisana w 1936 r. zostaje anulowana i Londyn ma je opuścić do 1954 r.

Tymczasem sytuacja wewnętrzna w Egipcie stawała się coraz bardziej skomplikowana. W roku 1952 nastąpił zamach stanu przeprowadzony przez Ruch Młodych Oficerów, w wyniku którego obalono króla Faruka I. Po dwóch latach sporów pomiędzy premierem i prezydentem w jednej osobie, Muhammadem Nagibem a Gamalem Abdelem Naserem, który choć nie piastował oficjalnie żadnej ważnej funkcji (stał na czele Rady Rewolucyjnych Dowódców), skupiał w swoim ręku silne wpływy, które w 1954 r. pozwoliły mu odsunąć Nagiba od władzy i stanąć na czele państwa.

W pierwszych miesiącach rządów Naser utrzymał kurs proamerykański. Reformy państwa przeprowadzone w późniejszym czasie (tj. próba budowy „socjalistycznego społeczeństwa” czy silna ingerencja państwa w gospodarkę) związane były ze zmianami w polityce zagranicznej – zwróceniu się w stronę Związku Sowieckiego oraz zainteresowanie współpracą międzynarodową w ramach Ruchu Państw Niezaangażowanych.

Czytaj też:
Jak Churchill uratował Stalina

Najważniejszą inwestycją, jaką planował zrealizować Naser, była budowa Wielkiej Tamy Asuańskiej na Nilu. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, koszty powstania Tamy miały częściowo pokryć Stany Zjednoczone. Waszyngton wycofał się jednak ze współpracy z chwilą, kiedy rząd Egiptu oficjalnie uznał Chińską Republikę Ludową. Wówczas pomoc Naserowi zaoferowali Sowieci, którzy obiecali przekazać jedną trzecią kwoty potrzebnej do zrealizowania inwestycji. Jednocześnie oprócz pieniędzy Moskwa wysłała do Egiptu inżynierów oraz sprzęt wojskowy, który znacząco wzmocnił egipskie wojsko.

Międzynarodowa gra o Kanał

W lipcu 1956 r. ostatnie brytyjskie jednostki opuściły strefę Kanału Sueskiego. Jeszcze w tym samym miesiącu Gamal Naser ogłosił nacjonalizację Towarzystwa Kanału Sueskiego, co oznaczało, że dotychczasowy właściciel części udziałów, czyli Wielka Brytania, została pozbawiona reszty swoich wpływów w strefie Kanału. Dla Londynu był to wielki cios.

Brytyjczycy bardzo szybko porozumieli się z Francją w sprawie wspólnej akcji przeciwko Naserowi. Paryż miał swoje powody, dla których zamierzał zaangażować się w sprawę „obrony” Kanału – od 1954 r. w Algierii będącej nadal francuską kolonią, trwała wojna o wyzwolenie spod zależności od metropolii. Francuzi nie chcieli, aby postawa egipskiego prezydenta kwestionującego prawa mocarstw w Afryce stały się inspiracją dla algierskiego Frontu Wyzwolenia Narodowego.