13-latek wypluł hostię, do kościoła wezwano policję

13-latek wypluł hostię, do kościoła wezwano policję

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay / Domena Publiczna
Do niecodziennej sytuacji doszło w kościele pw. NMP Matki Kościoła w Bełchatowie. Podczas mszy ksiądz zauważył, że jeden z chłopców wypluł hostię i schował ją do kieszeni. Na miejsce wezwano policję.

Do zdarzenia doszło 28 października. – Staraliśmy się wyjaśnić tę sytuację, ale było to trudne. Zapytaliśmy, kiedy 13-latek przystępował do spowiedzi, kiedy powiedział, że nie pamięta, zapytaliśmy po co przyjmował hostię – mówi jeden z księży w rozmowie z "Super Expressem".

Ze względu na brak jasnej odpowiedzi duchowni zdecydowali się wezwać policję, gdyż - jak tłumaczyli - istniała groźba znieważenia hostii. W rozmowie z funkcjonariuszami 13-latek stwierdził, że bolał go ząb i dlatego wypluł hostię.

Z relacji wynika, że chłopach szarpał się, próbował uciekać i podawał fałszywe dane osobowe. Ostatecznie jednak zjadł hostię, dzięki czemu udało się uniknąć profanacji. Do kościoła następnie przyjechali rodzice dziecka.

Archidiecezja Łódzka nie wie nic na temat całego zdarzenia. – Przyznam, że nie znam tej sprawy, więc trudno mi się odnieść do niej i zająć jakiekolwiek stanowisko – powiedział w rozmowie z gazetą ks. Paweł Kłys, rzecznik prasowy kurii. Duchowny podkreślił, że "najświętszy sakrament to skarb Kościoła". – To może być prozaiczny wypadek, każda taka sprawa jest rozważana indywidualnie – mówił ks. Kłys.

Czytaj też:
"Mam wrażenie, że ksiądz jest niedouczony". Gorąca dyskusja w Polsat News
Czytaj też:
Mocne słowa ks. Isakowicza-Zaleskiego. "Odgórnie sterowana ustawka"

Źródło: Super Express
Czytaj także