Zszokowana kobieta zrobiła kilka zdjęć i wysłała je do Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Krakowie. Sprawę opisała też w mailu do Platformy Komunikacyjnej Krakowa – PKK na Facebooku, a serwis nagłośnił sprawę.
Sytuacja miała miejsce w tramwaju nr 4, w centrum Krakowa. Jak podano na Facebooku Platformy Komunikacyjnej Krakowa – PKK, chociaż na zdjęciach w mediach społecznościowych nie widać co jest na ekranie telefonu, serwis ma na skrzynce mailowej kopie zdjęć, na którym widać nieodpowiednie treści.
Czytaj też:
Urzędniczka pozywa serwis informacyjny. "Moja klientka została publicznie nazwana rzekomą kochanką wojewody"Czytaj też:
Dyrektor Teatru Bagatela miał molestować i dręczyć aktorki. "Złożył wniosek o urlop"