Konfederacja chce odwołania nowego ministra finansów. Jest wniosek

Konfederacja chce odwołania nowego ministra finansów. Jest wniosek

Dodano: 97
Tadeusz Kościński
Tadeusz Kościński Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Posłowie Konfederacji poinformowali w środę o zbiórce podpisów pod wnioskiem o wotum nieufności wobec ministra finansów, Tadeusza Kościńskiego.

– Nie podoba nam się postać ministra finansów. Z jednego prostego powodu - po prostu go nie znamy. Wiemy tylko, że chce zlikwidować w Polsce obrót gotówkowy. Będziemy zbierać podpisy pod wnioskiem o wotum nieufności dla ministra Kościńskiego – mówił w Sejmie poseł Jakub Kulesza.

Z kolei Grzegorz Braun, uzasadniając wniosek, powiedział, że Tadeusz Kościński to dla opinii publicznej "osobą anonimowa", która "nie zaprezentowała narodowi żadnej biografii". – To rzecz rzadko spotykana – stwierdził poseł Konfederacji.

– Pan minister Kościński jest człowiekiem, którego znamy jedynie z niezbyt obszernej notki w Wikipedii i paru występów publicznych. (…) To ciągle trochę mało jak na człowieka, który zarządza całkiem bezpośrednio portfelem każdej polskiej rodziny. W tych sprawach potrzebujemy minimum zaufania. Musimy wiedzieć, kto obraca naszymi pieniędzmi i kto jest kasjerem w tym centralnym, państwowym okienku – mówił Braun.

"Niech się przedstawi"

Polityk stwierdził, że Kościński powinien przyjść na posiedzenie sejmowej komisji finansów publicznych. – Niech się przedstawi, niech opowie o sobie coś więcej, o swoich sukcesach. Dowiedzmy się, kto kogo rodzi i kto przychodzi – tłumaczył poseł Konfederacji.

Braun powiedział, że wniosek o wotum nieufności wobec ministra finansów, jego ugrupowanie chce przedstawić na najbliższym posiedzeniu komisji finansów publicznych (dzisiaj – red.), ale do jego procedowania potrzeba więcej podpisów.

W nowym rządzie PiS Tadeusz Kościński zastąpił Jerzego Kwiecińskiego. Kościński urodził się i kształcił w Londynie. Zanim wszedł do polityki pracował w banku BZ WBK. Razem z Mateuszem Morawieckim.

Czytaj też:
"SE": PiS znalazł swojego Rostowskiego

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także