Polityk był gościem programu "Studio Europa", realizowanego wspólnie przez portal Interia i stację Deutsche Welle w Brukseli. Razem z Krasnodębskim w studiu gościła Katarina Barley, niemiecka europosłanka SPD.
Barley była pytana o słowa, które wypowiedziała podczas laudacji na cześć pierwszej prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzaty Gersdorf, gdy ta odbierała Międzynarodową Nagrodę Demokracji Bonn. Barley stwierdziła wówczas, że "PE stoi po stronie Gersdorf".
– Dla PE zasada praworządności jest bardzo ważna i dlatego musimy jej bronić. Pani profesor (Gersdorf - przyp. red.) w czasie tej imprezy mówiła, że nie walczy z rządem, ale o wymiar sprawiedliwości – tłumaczy niemiecka europosłanka.
Na jej słowa ostro zareagował Krasnodębski mówiąc, że "reforma polskiego systemu sądownictwa to nie jest sprawa niemieckich polityków". – Jeżeli chodzi o PE, to istnieje tu pewna większość, ale nie jest tak, że nie ma mniejszości i zdań odrębnych – tłumaczył.
Zapytany wprost, czy jako członek Parlamentu Europejskiego wsparłby Gersdorf, polityk PiS odparł: – Nie wspierałbym, choć rzeczywiście jest tak, że TSUE uznał zmianę wieku emerytalnego sędziów za niezgodną z prawem europejskim i my to zmieniliśmy.
Krasnodębski stwierdził również, że "Gersdorf jest zaangażowana politycznie".
Czytaj też:
Gersdorf odebrała nagrodę w Niemczech. Padły szokujące słowa