"Trzeba anulować, bo przegramy". Wiadomo, kto to powiedział

"Trzeba anulować, bo przegramy". Wiadomo, kto to powiedział

Dodano: 
Elżbieta Witek podczas obrad Sejmu
Elżbieta Witek podczas obrad Sejmu Źródło:Flickr / Kancelaria Premiera / Domena publiczna
Autorką słynnych już słów "trzeba anulować, bo przegramy" jest posłanka PiS Joanna Borowiak. Tak wynika z medialnych doniesień.

Nie milkną komentarze wokół nocnego głosowania w Sejmie, które anulowała marszałek Elżbieta Witek. Głosowanie dotyczyło wyboru nowych członków Krajowej Rady Sądownictwa.

Sejmowe mikrofony zarejestrowały rozmowę Witek z posłanką PiS, która powiedziała do marszałek Sejmu: "Trzeba anulować, bo my przegramy". Witek zaczęła się zastanawiać, czy nie można przeprowadzić reasumpcji głosowania. Zdaniem opozycji doszło do skandalu.

Już w nocy poseł PO Michał Szczerba informował na Twitterze, że o anulowanie głosowania prosiła Joanna Borowiak. Politycy PiS potwierdzili ten fakt w rozmowach z mediami, m.in. z Onetem.

twitter

W drugim, ostatecznym głosowaniu Sejm wybrał do KRS czterech posłów PiS – Marka Asta, Arkadiusza Mularczyka, Bartosza Kownackiego i Kazimierza Smolińskiego. Kandydatury Kamili Gasiuk-Pihowicz (KO) i Joanny Senyszyn (Lewica) nie przeszły.

Po zakończeniu posiedzenia politycy Lewicy zapowiedzieli, że dzisiaj złożą zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez marszałek Witek.

Czytaj też:
Jedna posłanka PiS głosowała przeciw Piotrowiczowi

Źródło: Media
Czytaj także