"Wyborcza" ujawnia zeznania Kaczyńskiego ws. Srebrnej

"Wyborcza" ujawnia zeznania Kaczyńskiego ws. Srebrnej

Dodano: 
Prezes PiS Jarosław Kaczyński
Prezes PiS Jarosław KaczyńskiŹródło:PAP / Jakub Kamiński
Jarosław Kaczyński przedstawił się przed prokuratorem jako ofiara austriackiego biznesmena i pomijał niewygodne dla siebie fakty – pisze "Gazeta Wyborcza".

Dziennik ujawnił w poniedziałek treść przesłuchania prezesa PiS, które odbyło się w czerwcu 2019 r. Sprawa dotyczyła budowy dwóch wież przez spółkę Srebrna. Inwestycję przygotowywał austriacki biznesmen Gerald Birgfellner.

"Jarosław Kaczyński nie miał wiedzy, że prowadzone rozmowy są nagrywane, wręcz nie wyobrażał sobie tego, bowiem nie jest to normalny obyczaj, żeby nagrywać tego typu rozmowy" – miał zeznać prezes PiS.

Według "Wyborczej" przed prokuratorem Kaczyński przedstawił się jako ofiara Birgfellnera. Miał też pomijać niewygodne dla siebie fakty, m.in. sprawę koperty dla ks. Rafała Sawicza.

"[Jarosław Kaczyński] zaprzeczył, aby zlecał wykonanie Geraldowi Birgfellenrowi jakichkolwiek prac. Mógł rozmawiać z nim w kategoriach ogólnych, mając na względzie, że realizacja przedsięwzięcia była dla spółki bardzo ważna" – relacjonuje "GW".

W innym fragmencie dowiadujemy się, że "Birgfellner mógł pozostawać w mylnym i nieznajdującym w niczym potwierdzenia przeświadczeniu, że to Jarosław Kaczyński decyduje w sprawach spółki Srebrna".

"Wyborcza" wyjaśnia, że fragmenty ujawnionego przesłuchania i jego omówienie są częścią postanowienia prokuratury o odmowie wszczęcia śledztwa w sprawie oszustwa, które złożył Birgfellner. Austriak twierdził, że prezes PiS go oszukał, zlecając pracę przy projekcie budowy dwóch wież, a potem nie płacąc za nią.

Jak przypomina dziennik, w październiku, dwa dni przed wyborami, prowadząca sprawę prokurator Renata Śpiewak odmówiła wszczęcia śledztwa.

Czytaj też:
Kaczyński: Sprawa posłanki Razem wkrótce zostanie rozwiązana

Źródło: Gazeta Wyborcza
Czytaj także