Budka o spotkaniu z Tuskiem: Nie rozmawialiśmy o konklawe ani o synodzie biskupów

Budka o spotkaniu z Tuskiem: Nie rozmawialiśmy o konklawe ani o synodzie biskupów

Dodano: 
Borys Budka, PO
Borys Budka, PO Źródło: PAP / Tomasz Gzell
PO największe sukcesy osiągała, gdy była bardzo mocną partią centrową z dwoma silnymi skrzydłami. Mam tu na myśli skrzydło konserwatywne i liberalno-lewicowe. Wybory w 2011 roku wygrywaliśmy wzmocnieni o kandydatów lewicy i tych, którzy byli postrzegani jako konserwatyści. Nie możemy rozchwiać okrętu w żadną ze stron – mówi portalowi DoRzeczy.pl Borys Budka, przewodniczący klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej.

Wiele komentarzy wywołało Pana spotkanie z Donaldem Tuskiem w Brukseli. Są głosy, że rozmowa dotyczyła zmiany przywództwa w PO, wyborów prezydenckich, a nawet, że wspólnie z byłym premierem i byłym przewodniczącym Rady Europejskiej prowadzicie działania stricte polityczne. Czego dotyczyła rozmowa?

Borys Budka: Na pewno z Donaldem Tuskiem nie rozmawialiśmy o najbliższym konklawe ani o synodzie biskupim. Spotkaliśmy się jako dobrzy koledzy z Platformy Obywatelskiej. Miałem okazję spotkać się z nową szefową Komisji Europejskiej, Ursulą von der Leyen. Przy okazji z Donaldem Tuskiem zjedliśmy lunch i porozmawialiśmy co dzieje się w polityce. Podjęliśmy temat kandydata i kandydatki na prezydenta z ramienia PO. Donald Tusk jako były przewodniczący partii, który miał jako lider wiele sukcesów, troszczy się o swoje „dziecko”, jakim jest PO. Zawsze warto czerpać z doświadczenia i wiedzy byłych szefów. Mam dobre kontakty zarówno z Ewą Kopacz jak i z Grzegorzem Schetyną. Uważam, że siłą lidera jest to, by umieć czerpać z doświadczenia tych, którzy byli przed nim.

Donald Tusk zrezygnował jednak ze startu w wyborach prezydenckich. Ich temat – jak sam Pan stwierdził – pojawił się podczas lunchu. Jakie są szanse na wygraną kandydata Platformy z Andrzejem Dudą?

Wierzę, że nasza kandydatka może wygrać. Mam nadzieję, iż to właśnie Małgorzata Kidawa-Błońska będzie kandydować, bo cieszy się dużą popularnością, na co wskazują wyniki sondażowe. W drugiej turze wyborów prezydenckich wszystko jest możliwe. Przypomnę, że gdy 5 lat temu startował Andrzej Duda, to prezydent Bronisław Komorowski cieszył się zaufaniem 73 proc. obywateli. Niestety, wybory skończyły się dla niego porażką.

No tak, ale jej przyczyn jest wiele. Teraz Andrzej Duda wydaje się być zdecydowanym faworytem…

Ale obóz władzy się sypie. Widzimy co się dzieje, wychodzą nowe aferym jak chociażby sprawa pana Banasia. Prezydent w sprawie prezesa Najwyższej Izby Kontroli milczy. To pokazuje, że wyścig do pałacu prezydenckiego będzie ciekawy. Aby wygrać z PiS należy mieć dobry pomysł na kampanię i być najlepszym. Wierzą, że możemy to zrobić. Wszystkie ręce na pokład, by wspierać naszego kandydata, który będzie wyłoniony podczas najbliższej konwencji.

Ale opozycja to nie tylko PO, czy Koalicja Obywatelska. To także rosnąca w siłę lewica jak i szukający głosów bardziej w centrum i po stronie prawej. W mediach pojawiła się kandydatura Szymona Hołowni. Jaka Pana zaniem powinna być taktyka partii na wybory prezydenckie?

Do znudzenia będę powtarzał, że PO największe sukcesy osiągała, gdy była bardzo mocną partią centrową z dwoma silnymi skrzydłami. Mam tu na myśli skrzydło konserwatywne i liberalno-lewicowe. Wybory w 2011 roku wygrywaliśmy wzmocnieni o kandydatów lewicy i tych, którzy byli postrzegani jako konserwatyści. Nie możemy rozchwiać okrętu w żadną ze stron. Pamiętac przy tym należy, że nowoczesny konserwatyzm to już nie jest to co jest opisywane w podręcznikach politologii.

Czyli?

Konserwatyzm to normalność. Jeżeli ktoś twierdzi, ze lewicowością jest kwestia godności osób, które żyją w związkach nieformalnych lub kwestia standardów równouprawnienia kobiet to chyba żyje w innej rzeczywistości. PO musi być partia nowoczesna, która odpowiada za kwestie przyszłości. Mam tu na myśli system emerytalny lub sprawy klimatu. Nie możemy ścigać się z lewicą w sprawach światopoglądowych, ani z PiS w sferze rozdawnictwa socjalnego. PO musi dbać o przedsiębiorców i pracowników, którzy ciężko pracują a widzą, że inflacja zjada ich owoce pracy a kwestie socjalne powodują, że praca w Polsce przestaje się opłacać. Tylko silna partia centrowa może wygrać z PiS.

Czytaj też:
"W PO mało kto o tym mówi...". Zastanawiające słowa o Tusku i opozycji
Czytaj też:
Długie spotkanie Budki z Tuskiem. Zastanawiające słowa posła PO

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także