Prezydent o sądach: Stary układ trzyma się mocno

Prezydent o sądach: Stary układ trzyma się mocno

Dodano: 
Prezydent Andrzej Duda w Nowym Mieście Lubawskim
Prezydent Andrzej Duda w Nowym Mieście Lubawskim Źródło: PAP / Tomasz Waszczuk
Andrzej Duda spotkał się z mieszkańcami Nowego Miasta Lubawskiego. Prezydent w mocnych słowach odniósł się do pracy polskich sądów. Nie zabrakło gorzkiej refleksji.

– Tam ten stary układ się bardzo dobrze trzyma, nie chce pozwolić sobie na to, by zabrać im przywileje i władzę nad ludźmi, do której doszli. Ale muszą zrozumieć, że ich praca to także służba dla Rzeczypospolitej i przede wszystkim dla polskich obywateli. I że to nie obywatel jest dla sądu, ale sąd jest dla obywatela. I że sędzia służy ludziom i Rzeczypospolitej – powiedział polityk.

Prezydent stwierdził, że sędziowie niejednokrotnie nie wypełniają powinności wobec obywateli, jakie wynikają wprost z konstytucji: – Tylko państwo sędziowie nie chcą tej konstytucji w ten sposób czytać. W ten sposób sami zaprzeczają, że są prawdziwą elitą polskiego społeczeństwa. Uzurpują sobie tę nazwę. Tymczasem prawdziwa elita dba o interesy zwykłych ludzi, bo jest do tego zobowiązana. To właśnie dlatego może się nazywać elitą, że stanowi przykład dla innych – pozytywny, a nie negatywny.

twitter

– Nigdy nie zrozumiem tego, jak sędziowie Sądu Najwyższego mogli orzekać w tym samym sądzie, w którym obok nich siedział sędzia, co do którego do dzisiaj możecie państwo wysłuchać w internecie jak dyskutuje, jak załatwić sprawę w Sądzie Najwyższym. I taki człowiek orzeka razem z nimi i im to nie przeszkadza. Nie wyciąga się wobec niego żadnych konsekwencji, nawet w sensie koleżeńskim. I potem dziwią się, że ludzie nazywają ich kastą. A jakże to inaczej nazywać? Jeżeli jest taka obrona niesprawiedliwie uzyskanych przywilejów w postaci ewidentnej nietykalności i niemożności wyciągnięcia jakichkolwiek konsekwencji i prawnych, i dyscyplinarnych. Bo sami wobec siebie nie umieją żadnych konsekwencji wyciągnąć – powiedział Andrzej Duda.

– Głęboko w to wierzę, że będziemy spokojnie i konsekwentnie budowali Polskę jako państwo sprawiedliwe, gdzie ci, którzy dokonują przestępstw, ci, którzy dopuszczają się rożnego rodzaju niegodziwości, dopuszczają się łapówkarstwa, dopuszczają się oszustwa, oszukują innych, wykorzystują, że ci ludzie będą spokojnie, konsekwentnie, ale bezwzględnie karani" - mówił prezydent Andrzej Duda. "Będą usuwani ze stanowisk, będą odbierane im nienależnie uzyskane przywileje, bo to jest właśnie elementarna sprawiedliwość – zadeklarował prezydent.

Czytaj też:
"Wstrzymajcie się od orzekania". Poseł PO apeluje do sędziów Izby Dyscyplinarnej
Czytaj też:
Ochrona dzieci przed pornografią. Premier przyspiesza procedowanie projektu

Źródło: TVP Info
Czytaj także