"Niepraktykujący mogą spać spokojnie". Zagrożona wolność słowa na Ukrainie

"Niepraktykujący mogą spać spokojnie". Zagrożona wolność słowa na Ukrainie

Dodano: 
Flaga Ukrainy
Flaga UkrainyŹródło:PAP
Na Ukrainie parlament ma rozpocząć prace nad „Ustawą 0931”, nazywaną również „Ustawą o przeciwdziałaniu dyskryminacji”. Kościoły na Ukrainie widzą w nowym prawie zagrożenie dla wolności słowa. W całym kraju odprawiane są Msze w intencji niewprowadzania kontrowersyjnych przepisów w życie

Nowe prawo, którym zajmą się posłowie, ma zawierać m.in. przepisy wprowadzające całkowity zakaz publicznego krytykowania związków osób tej samej płci oraz teorii o „płci społecznej”. Wiele osób krytykuje te rozwiązania, wskazując na ich niekonstytucyjność oraz fakt, że naruszają wolność słowa.

„Może to dotyczyć nie tylko występów w telewizji lub przemówień wygłoszonych podczas wieców ulicznych, ale także rozmów z kolegami w pracy, nauczania w szkole, debat studenckich na uniwersytecie, a nawet zwykłych postów na Facebooku. Dziennikarze i wszyscy uczestnicy debaty publicznej nie powinni wstrzymywać się przed nazywaniem rzeczy po imieniu z obawy, że zostaną pozbawieni prawa do swobodnego wyrażania poglądów z powodu groźby wysokich kar” - czytamy w oświadczeniu Konferencji Episkopatu Ukrainy.

Ukraińscy duchowni przestrzegają rodaków i wskazują, że podobne przepisy wprowadzono w krajach zachodnich, gdzie nawet za nazwanie praktyk homoseksualnych mianem grzechu można zostać aresztowanym.

Prezydent państwa Wołodymyr Zełenski obiecywał, że zapisy budzące kontrowersje zostaną usunięte, jednak do tej pory tego nie uczyniono.

W związku z nowym prawem głośno się zrobiło o przewodniczącym Konferencji Episkopatu Ukrainy biskupie kijowsko-żytomierskim Witalijem Krywickim, który opublikował na swoim Facebooku wpis, w którym skrytykował nowe prawo.

„Projekt nie zagraża wszystkim bez wyjątku wierzącym. Ci, którzy nie praktykują swojej wiary, mogą spać spokojnie. Będą nas sądzić tylko wtedy, kiedy (…) zaczniemy nazywać rzeczy po imieniu – tak, jak nazywa je Bóg. (…) „Ustawa 0931” jest częścią pakietu gender, w którym (jak w innych tego typu projektach) nie chodzi o dyskryminowanych. Takie ustawy (tak samo, jak Konwencja stambulska) w rzeczywistości wprowadzają zmiany ideologiczne w ustawodawstwie i mają dawać narzędzie do bezwzględnej walki z ich przeciwnikami” – twierdzi duchowny.

W miniony wtorek we wszystkich rzymskokatolickich kościołach na Ukrainie Msze poranne odprawiono w intencji, aby posłowie nie wprowadzili kontrowersyjnych przepisów w życie.

Czytaj też:
Ideologiczny projekt rezolucji PE. "Autorzy przytaczają fałszywe twierdzenia dotyczące Polski"
Czytaj też:
Pedofilia i nadużycia seksualne w Kościele. Historyczna decyzja papieża Franciszka

Źródło: pch24.pl
Czytaj także