Konflikt na linii USA-Iran zaostrzył się po zabiciu przez siły amerykańskie irańskiego generała Kasema Sulejmaniego. Wkrótce po zamachu baza lotnicza Al-Asad w Iraku, w której stacjonują wojska amerykańskie i koalicyjne, w tym polskie i baza w Ibrilu, zostały ostrzelane przez irańskie rakiety.
Zdaniem Janusza Korwin-Mikkego Trump atakiem na Sulejmaniego zjednoczył cały Iran przeciw USA. Ponadto jego zdaniem prezydent USA pogodził Iran z Irakiem, wskazując im wspólnego wroga w postaci Stanów Zjednoczonych.
– W Iranie była opozycja. Nie wszyscy lubią Ajatollahów. A po zamordowaniu Sulejmaniego cały Iran zjednoczył się przeciwko USA. […] Mało kto pamięta, że Iran i Irak prowadziły ze sobą wojnę, to były państwa, które się nienawidziły. W tej chwili Amerykanom udało się zjednoczyć ich przeciwko sobie – stwierdził Janusz Korwin-Mikke w rozmowie z nczastv.
Poseł dodał, że NATO działa wyłącznie na obszarze Atlantyku północnego i Morza Śródziemnego. A skoro Irak tam nie leży, to Polska nie ma obowiązków względem sojuszu w kwestii trzymania swoich żołnierzy na tych terenach.
– Zagroziłem, że jeżeli coś tam nawali, to ci, którzy posłali tam polskich żołnierzy bez żadnego uzasadnienia, to mogą stanąć przed Trybunałem Stanu – stwierdził Korwin-Mikke.
Politycy Konfederacji domagają się wycofania polskich wojsk z Iraku.
Czytaj też:
Konfederacja chce wycofania polskich żołnierzy z Iraku. "Nie mamy żadnych zobowiązań wynikających z NATO"
Czytaj też:
Kolejny atak na Zieloną Strefę w Bagdadzie. Rakiety spadły w pobliżu ambasady USA