Epitafium dla Sir Rogera Scrutona

Epitafium dla Sir Rogera Scrutona

Dodano: 
Sir Roger Scruton
Sir Roger Scruton Źródło: PAP / Tomasz Gzell
W debacie publicznej był głosem zdrowego rozsądku, w rzeczywistości akademickiej dokonał rehabilitacji myśli konserwatywnej. Jego odejście zwiastuje pustkę intelektualną, której długo nic nie wypełni.

"Nasze istnienie jako obywateli, dobrowolnie uczestniczących w polis, jest możliwe dzięki trwałym przywiązaniom do rzeczy, które cenimy. Nasza kondycja nie jest kondycją homo oeconomicus, który we wszystkim szuka zaspokojenia swoich prywatnych pragnień. Jesteśmy stworzeniami budującymi domy, współpracującymi w poszukiwaniu immanentnych wartości i ważne są dla nas cele, a nie środki naszej egzystencji" – Roger Scruton.

Kiedy umiera wielki umysł, my wszyscy w jakiś sposób stajemy się osieroceni. Roger Scruton był bez wątpienia najważniejszą postacią w obrębie formacji współczesnego konserwatyzmu anglosaskiego – pisarzem, filozofem i komentatorem politycznym. Pozostawał człowiekiem niezwykłym – intelektualnym gigantem, na co dzień odciętym od świata w swoim domu na wsi, znanym z entuzjazmu do polowań na lisy i dobrego wina. Gościnnie wykładał filozofię na uniwersytecie St. Andrews i prowadził seminarium magisterskie z filozofii na Uniwersytecie Oxfordzkim. Był również starszym członkiem w Centrum Etyki i Polityki Publicznej (Ethics and Public Policy Center) w Stanach Zjednoczonych. Napisał ponad 40 książek, przetłumaczonych na wiele języków w tym również na polski. Dotykał w nich szerokiego spektrum tematów, począwszy od ekonomii, przez politykę, po religię i estetykę.

Przyjaciel Polski

Syn prowincjonalnego nauczyciela, aktywnego działacza Partii Pracy, który pod wpływem wydarzeń roku 68’, osobiście doświadczonych podczas stypendium w Paryżu, został konserwatystą. Był także specjalistą od estetyki, który w ramach swoich publikacji zajmował się sprawami, które w potocznym dyskursie pozostają dla konserwatystów „trudnymi”, jak sztuka czy problematyka ochrony środowiska podjęta przez niego w najnowszej, przetłumaczonej na język polski książce, „Zielona filozofia – jak poważnie myśleć o naszej planecie”. Filozof stanął samotnie przeciw całej sferze dyskusji o ochronie przyrody, absolutnie zdominowanej przez lewicę (z jednym istotnym wyjątkiem – społecznego nauczania Kościoła Katolickiego), aby pokazać, że sytuacja, która panuje w tej sferze jest czymś nienormalnym, a tematyka ochrony środowiska z samej swej istoty należy to sfery refleksji konserwatywnej.

Zasłynął w latach ’80-tych, pomagając w stworzeniu podziemnej organizacji zrzeszającej akademików w Europie Wschodniej, za co został nagrodzony czeskim Medalem Za Zasługi przez Prezydenta Vaclava Havla w 1998 roku. W zeszłym roku również polski prezydent Andrzej Duda oznaczył filozofa Orderem Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej za pomoc w umacnianiu przemian demokratycznych u nas w kraju. Z oboma krajami Scruton był związany w sposób szczególny, gdyż jak sam przyznawał: „Przebudzeniem był dla mnie wyjazd do Polski i Czechosłowacji w 1979 roku. Na własne oczy zobaczyłem to, co widział Orwell walczący u boku komunistów podczas hiszpańskiej wojny domowej i co przejmująco opisał w Roku 1984. Zobaczyłem, w jaki sposób fikcje zalewające mózgi moich marksistowskich kolegów przekładają się na fakty. Przekroczyłem granicę Hobsbawmii i poczułem diabelski czar zupełnie odczarowanego świata”.

Wolność jako odpowiedzialność

Książki Scrutona można dosłownie połykać. Pisane z niezwykłą lekkością tłumaczą najważniejsze zagadnienia filozofii polityki w sposób jasny i klarowny, może właśnie z uwagi na to trafiają do szerokiego grona odbiorców. Filozof podejmował w nich tematykę: natury ludzkiej, państwa, władzy, etyki, kultury, czy religii. Podstawę myśli Scrutona stanowi szczególny model natury ludzkiej. Z tego punktu widzenia istotna okazuje się przede wszystkim koncepcja wolności człowieka. Scruton odwołuje się do idei stanu naturalnego zaproponowanej przez Thomasa Hobbesa, wyraźnie odrzucając optymizm Rousseau, a w szczególności jego tezę zawartą w „Umowie społecznej”, że wolność jest tym, co zostaje po usunięciu wszystkich instytucji, ograniczeń, praw i hierarchii. Scruton odwołuje się do koncepcji Hegla, zgodnie z którą wolność dostępna w stanie natury jest iluzją, stanowi nie tylko brak ograniczeń, ale również brak bezpieczeństwa i wzajemnego uznania, które nadają wolności charakterystycznie ludzkie cechy. Jego zdaniem, warunkiem istnienia prawdziwej wolności jest odpowiedzialność, którą obarczony jest każdy człowiek i której efektem staje się indywidualna przedsiębiorczość, aktywność w życiu społecznym na poziomie lokalnym, opieka nad otaczającą ludzi przestrzenią i instytucjami oraz dbałość o zachowanie świadectwa o przeszłości. W ten sposób pojawia się następny element, poprzez który można scharakteryzować naturę ludzką w ujęciu Scrutona. Jest to przekonanie, że ludzie różnią się ze względu na zdolności, pracowitość, wykształcenie, charakter, wygląd, podejście do obowiązków, wychowanie etc. Przy czym uznaje się, że te różnice nie są czymś negatywnym; odwrotnie stanowią pozytywne źródło zmian, rozwoju i wytwarzania dóbr w społeczeństwie. Natomiast zmuszanie ludzi narzędziami władzy do sztucznej równości, do tego samego statusu majątkowego oraz identycznego poziomu rozwoju, stoi w głębokiej sprzeczności z naturą ludzką i prowadzi jedynie do większej nierówności. Brytyjski filozof poszedł jeszcze krok dalej, twierdząc, że to właśnie wolność do różnicowania, rozwijania się w dowolny sposób i brak państwowych regulacji, dotyczących wszystkich elementów życia obywateli oraz brak przymusu równości przy rozdziale dóbr, stanowi warunek równości obywateli wobec prawa oraz warunek wolności w ogóle. Brak takiej wolności niszczy wszelkie ambicje, zabija przedsiębiorczość, prowadzi do szukania rozwiązania w nieuczciwych praktykach, a w rezultacie staje się podstawą do jeszcze większych nierówności.

Krytyka Unii Europejskiej

Bez wątpienia Scruton upatrywał przyszłości Europy w państwach narodowych a nie wspólnocie europejskiej, więcej – wieszczył jej rychły upadek, jako sztucznej struktury, która bardziej generuje a nie rozwiązuje problemy społeczne. Stał on na stanowisku, że republika, realizująca postulat obywatelskości i demokratyczności może funkcjonować jedynie na poziomie państw narodowych, a nie federacji państw połączonych centralnym rządem w Brukseli. Jego zdaniem to właśnie Unia Europejska stanowi rezultat kompleksowego planu, którego efektów nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Filozof konsekwentnie postulował taki model polityczny, który opiera się na założeniu, że porządek społeczny powinien powstawać poprzez ograniczenia, a nie na przyjęciu z góry wytyczonych celów. Dla konserwatystów najlepsze rozwiązania dotyczące porządku społecznego objawiają się w długim procesie czasu, są efektem działań oddolnych i powstają same z siebie albo wcale. Często konserwatyzm sprowadza się jedynie do tradycjonalizmu. To zbyt proste zawężenie, jednakże filozofowie tego nurtu podkreślają, że wiedza praktyczna o polityce przekazywana jest nam w spadku przez zwyczaje, instytucje i nawyki myślowe. Jak pisał Scruton: „Tradycja kondensuje w sobie owoce długiej historii ludzkiego doświadczenia: dostarcza wiedzy, której nie można zawrzeć w gotowej formule ani w jednej ludzkiej głowie, jest bowiem rozproszona w czasie, w doświadczeniu historycznym ewoluującej wspólnoty”.

Demaskator komunizmu

Z tak pokrótce przedstawionej myśli Rogera Scrutona ujawnia się wyraźnie jego niezwykle krytyczne stanowisko wobec komunizmu, zarówno w jego wersji klasycznej jak i w formach przekształconych. Myśliciel ten nie zgadza się z podstawowymi założeniami rewolucji marksistowskiej – zarówno ekonomicznymi, antropologicznymi, jak i kulturalnymi. Przede wszystkim z tezą, że można gwałtownie zmienić porządek społeczny, co doprowadzi do powstania raju na ziemi. Z uwagi na to spotykał się z ogromną krytyką lewicowej opinii publicznej. Szczyt tej krytyki spotkał filozofa rok temu, kiedy został wybrany przez brytyjskiego sekretarza wydziału ds. budownictwa na przewodniczącego komisji rządowej, której celem jest ochrona zabytkowych budynków o wyjątkowej wartości estetycznej. Niemal natychmiast po ogłoszeniu nominacji pojawiły się oburzone głosy posłów z Partii Pracy, żądających jego dymisji. Wes Streeting, poseł Laburzystów podczas posiedzenia Izby Gmin wręcz błagał o jego usunięcie. Później okazało się, że krytyka wytyczona przez lewicowe czasopisma była oparta na pomówieniu, jednak Roger Scruton już wtedy rozpoczął swoją walkę z rakiem.

Zmarł pół roku później w niedzielę 12 stycznia po kilkumiesięcznej walce z rakiem płuc. Zostawił pustkę w myśli filozoficznej i politycznej, jaką niezwykle trudno będzie zapełnić. Dzięki Scrutonowi pierwszy raz konserwatyzm stał się dziedziną akademicką i pojawił się na uniwersytetach w formie wykładów, seminariów i twórczości naukowej. Teraz w ten smutny czas, nie można zrobić chyba nic innego, tylko wziąć do ręki takie książki jak: "Kultura jest ważna", "Jak być konserwatystą" lub "Pożytki z pesymizmu i niebezpieczeństwa fałszywej nadziei" i czytać. Bo jak pisał Scruton: "Kultura jest źródłem wiedzy: wiedzy emocjonalnej, dotyczącej tego, jak należy postępować i co należy czuć. Przekazujemy tę wiedzę poprzez ideały i przykłady, poprzez obrazy, mity i symbole. Przekazujemy ja poprzez formy i rytmy muzyki, jak również poprzez porządki i wzory naszej architektury. Takie ekspresje kulturowe rodzą się jako lekarstwo na kruchość ludzkiego istnienia i ucieleśniają zbiorową świadomość, że jesteśmy zależni od rzeczy, nad którymi nie mamy kontroli".

Czytaj też:
Trzęsienie ziemi w rodzinie królewskiej. Elżbieta II wydała oświadczenie
Czytaj też:
Nowa Sól: Prokurator brał udział w "Marszu Tysiąca Tóg". Będzie się tłumaczył?

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także