Prokuratura chce ustalić przyczyny śmierci
Bliscy osób, które zginęły w katastrofie smoleńskiej, otrzymali ten sam dokument o objętości czternastu stron. W piśmie przedstawiona została lista osób, których szczątki mają zostać ekshumowane. Prokuratura wyjaśniła także cel badań śledczych, którym ma być określenie
przyczyn zgonu. Chodzi o ustalenie czy obrażenia powstały jedynie w wyniku rozbicia samolotu, czy też mogą być efektem eksplozji materiałów wybuchowych. Z ekshumacji wyłączone zostały prochy osób, które zostały po śmierci skremowane.
Kilkumiesięczne badania
Prokuratura zaplanowała, że badania ciał ofiar katastrofy mają potrwać cztery miesiące. W piśmie do członków rodzin nie podano daty rozpoczęcia ekshumacji.
Za ekspertyzę odpowiedzialny będzie zespół złożony z czternastu biegłych, powołanych przez prokuraturę. W jego składzie znaleźli sie specjaliści z uniwersytetów w Warszawie, Krakowie oraz Lublinie oraz eksperci z Danii, Portugalii, Szwajcarii i Wielkiej Brytanii.
Prokuratura wyjaśniła w dokumencie wysłanym do rodzin, że ekshumacja i badanie ciał ofiar katastrofy smoleńskiej ma rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące przyczyn zgonu, ewentualnego wybuchu na pokładzie Tu-154 oraz czy doszło do obrócenia samolotu w powietrzu.
Rodziny podzielone w sprawie ekshumacji
Izabela Sariusz-Skąpska, prezes Federacji Rodzin Katyńskich, powiedziała radiu RMF FM, że nie zgodzi się na otwarcie grobu ojca po sześciu latach od katastrofy. Podkreśliła, że pomysł ekshumacji jest okrucieństwem i będzie to dla niej bezczeszczenie zwłok.
Kilka dni temu, w wywiadzie dla Onetu, prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński powiedział, że szczątki jego brata - prezydenta Lecha Kaczyńskiego - spoczywające na Wawelu, będą jednymi z pierwszych, które zostaną ekshumowane przez prokuratorów.
pw
DoRzeczy.pl/rmf24.pl