"Wyborcza" musi sprostować informacje ws. rejestru pedofilów

"Wyborcza" musi sprostować informacje ws. rejestru pedofilów

Dodano: 
Siedziba "Gazety Wyborczej"
Siedziba "Gazety Wyborczej" Źródło: PAP / Szymon Pulcyn
Portal wyborcza.pl musi zamieścić sprostowanie nieprawdziwych informacji o tzw. rejestrze pedofilów. Przed Sądem Apelacyjnym w Warszawie zakończył się prawomocnie proces wytoczony portalowi przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Sąd Apelacyjny oddalił apelację portalu.

Sprostowanie ma związek z publikacją z 7 września 2018 r., zamieszczoną na pierwszej stronie „Gazety Wyborczej” oraz na portalu Wyborcza.pl. Publikacje zarzucały Ministerstwu Sprawiedliwości, że rejestr pedofilów chroni księży skazanych za pedofilię.

Artykuł zawierał insynuacje, że księża są "wyjęci z rejestru pedofilów”. "W rzeczywistości zamieszczenie w rejestrze, zarówno w części jawnej, jak i niejawnej, zależy tylko i wyłącznie od kwalifikacji czynu dokonanej przez sąd i zawartej w wyroku. Nieprawdą jest, że rejestr stworzono w taki sposób, by nie trafiali tam księża pedofile. Rejestr funkcjonuje w sposób automatyczny – trafiają tam skazani na podstawie wyroków sądów, konkretnych artykułów i paragrafów Kodeksu karnego, zgodnie ze ściśle określonymi przepisami ustawy z 13 maja 2016 r. o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym, na mocy której wprowadzony został Rejestr Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym. Nie miała i nie ma tu żadnego znaczenia profesja skazanego czy przynależność do jakiejś grupy społecznej" – opisuje Ministerstwo Sprawiedliwości.

W związku z wyrokiem, redaktor naczelny wyborczej.pl jest zobowiązany do opublikowania na tym portalu do 21 stycznia 2020 roku, sprostowania o następującej treści:

„SPROSTOWANIE. Nieprawdziwa jest informacja podana w dniu 7 września 2018 r. w artykule „Księża wyjęci z rejestru pedofilów. Dlaczego?”, że księży nie ujawniono w rejestrze. Nie mam żadnego wpływu na publikowane w nim dane, zaś wpis w rejestrze uzależniony jest od rodzaju popełnionego przestępstwa, a wykonywany zawód, czy przynależność do grupy społecznej nie mają żadnego znaczenia. Zbigniew Ziobro”.

Źródło: Ministerstwo Sprawiedliwości
Czytaj także