700 kilogramów ryb i wnętrzności zostało wyrzuconych w lesie w Przymuszewie w województwie pomorskim. O sprawie poinformowało nadleśnictwo.
Nie wiadomo, kto wyrzucił w lesie ryby. Nadleśnictwo powiadomił spacerowicz. "700 kg ryb. świeże, wędzone, filety, kręgosłupy, wnętrzności i płetwy...To nie jest niestety oferta sprzedaży, to niespodzianka, którą ktoś zostawił w lesie, w leśnictwie Chociński Młyn. Ech... Czasem po prostu brak nam słów" – czytamy.
Ryby zostały już uprzątnięte. Ich usunięciem zajęła się lokalna firma specjalizująca się w utylizacji odpadów. "Chciwość? Lenistwo? Niewiedza? Nie wiemy czym kierowała się osoba, która pozbyła się odpadów w ten sposób. Wiemy, że taka ilość odpadów organicznych może stanowić zagrożenie zarówno dla ludzi, jak i dla zwierząt" – poinformowało nadleśnictwo.
Źródło: Facebook